Text 94 of 118 from volume: Zlepki bez piątej klepki
Author | |
Genre | humor / grotesque |
Form | epigram / limerick |
Date added | 2024-07-05 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 269 |

Mówił plażowicz ludziom pod Zgierzem:
Muszę je spuścić zanim poleżę...
Deptał materac potem,
i napełniał z powrotem.
Uwielbiał bowiem powietrze świeże!
ratings: perfect / excellent
Bo świeższe jest dużo lepsze ;)
To jego patent był prędki,
Aby wymienić powietrze
Na świeżym wietrze.
Zmawiali pacierze,
A on wciąż deptał,
Bo była to jakaś... sekta
??
ratings: perfect / excellent
facet uwielbiał dmuchanie.
Przydałoby się w oryginale przenieść przecinek z trzeciego wersu przed "zanim" w wersie drugim.