Go to commentsW rozkołysaniu
Text 140 of 139 from volume: Liryki rzucone na porywisty wiatr
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2024-10-27
Linguistic correctness
- no ratings -
Text quality
- no ratings -
Views110

Ze strzępków słów zbuduję gmach. 

Jak one będzie niekompletny; 

urwany dźwięk, dziurawy dach, 

a ogród - suplementem. 


Z niegramatycznych, chromych zdań 

bluszczem oplotę altanę. 

Odtańczę w niej bez zbędnych fraz 

szamański, dziki taniec. 


Gość zakołacze czasem w drzwi 

zwabiony światłem w oknie. 

Judasza perskie oko złe 

iskrami sypnie groźnie. 


Uciszy takt natrętnych nut. 

Maestro! Graj crescendo! 

Fundament już kołysze się, 

kołysze się wraz ze mną.






__________

* Rok 2006

  Contents of volume
Comments (0)
ratings: linguistic correctness / text quality
no comments yet
© 2010-2016 by Creative Media