Go to commentsPrzebierańcy. Pouroczystościowe refleksje
Text 14 of 12 from volume: Wiersze patriotyczne
Author
Genrehumor / grotesque
Formpoem / poetic tale
Date added2024-11-11
Linguistic correctness
Text quality
Views103

PRZEBIERAŃCY

PUROCZYSTOŚCIOWE REFLEKSJE


Święto państwowe w śląskiej stolicy,

sunie parada środkiem ulicy

pośród barw bieli oraz czerwieni,

lecz wszyscy dziwnie są wystrojeni.


Z przodu Piłsudski powoli człapie,

nie na Kasztance, ale na szkapie,

a za nim strzelcy Polsce oddani,

na oficerow awansowani.


Są pułkownicy, generałowie,

marszałek polny, admirałowie,

na wszystkich piersiach złote ordery,

zaś wzdłuż ulicy wielkie szpalery.


Wszyscy zaś myślą, jak to się stało,

że tylu w Polsce jest generałów

i kombatantów z okrutnej wojny,

bowiem czas w Polsce jest dość spokojny.


Wreszcie parada doszła do Rynku,

po referatach czas wypoczynku,

więc wojownicy pędzą do domów,

aby się przebrać tam po kryjomu.


Szybko zdejmują mundury strojne,

więc me sumienie jest już spokojne,

gdyż to nie byli losu wybrańcy,

ale zwyczajni to przebierańcy.


Wrocław, 11.11.2024 r.

  Contents of volume
Comments (5)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Brakuje mi tylko generała-kapelana z piersią od orderów ciężką.
avatar
Mnożenie parad generałów i marszałków, z których żaden nie wąchał prochu - to ten Mistrza Wyspiańskiego przedwieczny taniec chocholi, odkąd jeszcze Polska nie zginęła.
avatar
Leo i belino, serdecznie dziękuję za komentarze.
avatar
PIłsudski (na początku lat 30), kiedy oglądał paradę mnogich szyków "byłych legionistów", rzekł: "Żebym ja miał was tylu w 1914...".

Janko - spróbuj lekko zmienić - masz blisko siebie powtórzenia "zaś - zaś" oraz "to - to".
avatar
Hardy, dzięki. Już zmieniłem w oryginale. W pierwszym wersie czwartej strofy początek może brzmieć: I wszyscy myślą...
Natomiast w ostatnim wersie całości "to" zmieniam na "z nich".
© 2010-2016 by Creative Media