Go to commentspoczątek grudnia w lesie
Text 136 of 142 from volume: tęsknoty
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2024-12-07
Linguistic correctness
- no ratings -
Text quality
- no ratings -
Views48


Krok za krokiem

coraz głębiej nurkuję w lesie

nagie drzewa rzucają cienie

te igrają z lśnieniem słońca

ścieżki nie widać brodzę w liściach

dziki już tu były

stopy walczą z ich śladami

jest tak cicho

słychać tylko szepty wiatru i mój oddech

widzę jakiś ruch nieopodal

to dwie sarny umykają  w gęstwinę

czas do domu

wracam

pozostawiając za sobą

zapach mokrej ziemi

i zszarzałych traw



  Contents of volume
Comments (0)
ratings: linguistic correctness / text quality
no comments yet
© 2010-2016 by Creative Media