Go to commentsmakijaż
Text 99 of 100 from volume: Listy
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2025-01-03
Linguistic correctness
- no ratings -
Text quality
- no ratings -
Views43

Gdy kobieta płacze skazana

na marnotrawstwo makijażu


padał śnieg zabielone światy

pełzaliśmy do siebie

sprzed lat poznałem dożywocie słów


znaczenia nie pojmuję

idąc dalej tym się nie przejmuję


zatrzymać chwilę później odlecieć

twoja apaszka pachnie tobą

tak bardzo chciałem mieć


swój dom własny adres

by móc spotykać się z tobą

czytać nadesłane listy

odpowiedz ile warte są łzy


gdy na nic nie stać mnie


miłość jest ślepa dla biednych

bogaci kochają z rozsądku

w dłoni z kruszcem popijają

słomkowe whisky


wciąż tęsknię za twoim oddechem

nie wystarczy kochać trzeba słuchać

jak w sercach rezonans podbija falę

skrzydła anioła mam polecę do ciebie


cios zadał ktoś okrutny los

zaczynamy od nowa

tak będzie dobrze

kocham Cię kochaj mnie

te twoje makijaże


  Contents of volume
Comments (0)
ratings: linguistic correctness / text quality
no comments yet
© 2010-2016 by Creative Media