Go to commentsSiadał przed lustrem tylko u fryzjera
Text 126 of 111 from volume: Moje wiersze
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2025-01-12
Linguistic correctness
Text quality
Views102

Bowiem chciał być postacią widmową

na tle czerwono-złotej tarczy słońca

zwieńczać ciepły cień.

Kolekcja starej porcelany potłukła się

już jej nie ma.

Może żałował, że nie mógł nic zrobić.


Nie domagaj się sensu

on tylko zamknął rachunek.

Bo `Szewcy`

są straszliwym przeczuciem jutra.

Gdy sztuka staje się życiem

a życie-sztuką.


Wzburzone wspomnienia

wśród rzeczy i portretów

nawiedzanych przez duchy

posępne jutro skryte w naturze

z malachitową otoczką

nie poczeka.


Przenikająca elektryczność

pobudza `Nienasycenie`

głos morfinisty ukazuje

upadłe społeczeństwa.

To dobrze obmyślana ucieczka

przed sobą.


  Contents of volume
Comments (4)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Siadał przed lustrem nie tylko u fryzjera, siadał także przed swoim lustrem, żeby namalować swój autoportret, robił również sam sobie fotografie. Renesansowy człowiek, morfinista, skandalista, pisarz, dramaturg, malarz, fotograf. Napisane wiek temu "622 upadki Bunga", "Nienasycenie", "Szewcy" do dzisiaj budzą skrajne kontrowersje.
avatar
Jeśli człowiek o stulecia wyprzedza swoje czasy, to

jak na obczyźnie stary Leonardo da Vinci,

jak nasz w dziadowskich lumpach tułacz Norwid

i

jak inny wykiwany przez świat wieczny wygnaniec Tesla

wciąż żyje

/pardą/

NA PLANECIE MAŁP

i nie ma, że Boże zmiłuj

;(
avatar
Gdy sztuka staje się /całym twoim/ życiem
A życie sztuką /przetrwania/

(patrz całość wraz z tytułami)

to

CZAS STAJE W MIEJSCU
avatar
Dziękuję za komentarze.
Chciałem odświeżyć sobie tę postać
stąd ten tekst.
Pomyślności.
© 2010-2016 by Creative Media