Text 102 of 102 from volume: Listy
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2025-01-29 |
Linguistic correctness | - no ratings - |
Text quality | - no ratings - |
Views | 26 |
po ramiona długie włosy
gdy wiało przysłaniały oczy
fryzjer maszynka i zero
nie poznaję siebie
słucham innej muzyki
kolegów się nie zmienia
tylko dom na koszary
wcielili do wojska kudłatego
w lustrze odbicie szeregowego
dzisiaj świeciło słońce
wpada promień
rzuca na podłogę cień
czuję ciepła dotyk to ty
w moich marzeniach
przepustki jak nie było
tak nie ma podpadłem
nie wykonuje rozkazów należycie
biorę wszystko na logikę
tutaj nikt jej nie egzekwuje
beton siła bez rozumu
pot łzy pełno bólu do domu daleko
może już śpisz z kimś innym
życie bywa brutalne