Text 2 of 3 from volume: Pomnikl z krwi i kości
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2010-09-17 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2264 |
Posąg
Stoisz sztywno, patrzysz
Nie mając świadomości na co
Śmiejesz się, rozmawiasz
Słuchasz i mówisz coś, do kogoś
Dziwisz się a czasem martwisz
Tak jakby nigdy nic
A ja stoję jak słup!
Nic nie słyszę, nic nie odpowiadam
Stoję jak posąg
Pustym wzrokiem patrzę w dół
Bez wyrazu, bez grymasu
Nie jest śmiesznie, nie jest smutno
Stoję, stoję, stoję!...
Jedyne piękno jakie widzę
To czas przemijania
Harmonia, która ulatuje i
Korozja na mym lico
I nic więcej zrobić już nie mogę
Nawet stojąc dziś przy tobie
Patrzę nań z daleka w dal
Jedną dłoń na sercu trzymam
Tak by nikt nie dostrzegł jego bicia
Drugą dłoń przed sobą trzymam
By nikt, nigdy
Nie przekroczył mej granicy.
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
Z Olimpu spokojem
Już za życia spiżem
Wciąż nieznany bliżej
Stoję ja marmurem
Stoję też żelazem
Wszystkie pozy moje
Już przećwiczył błazen
Może myśl, że - żywy! - już
zachowujesz się jak swój nagrobny martwy pomnik,
nie ma w tobie ni kropli autentyczności, ni własnego pomyślunku, ni jakiegokolwiek rozpoznania,
kim jako unikalne indywiduum
/w oderwaniu od reszty/
j e s t e ś
/mimo codziennego pilnego studium przed własnym lustrem/
nadal NIE ZNAJĄ swojej twarzy, polecam
- o małym myślącym i czującym chłopczyku -
film D. Kędzierzawskiej
" J E S T E M "