Go to commentsnigdy nie powiem zostań
Text 26 of 61 from volume: Biały dogon
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2012-08-06
Linguistic correctness
Text quality
Views2914

to nie mnie 

przyniosą czekan 

gdy wykujesz w lodzie 

schody do nieba 

 

i dziób 

wbijesz mi w serce 

 

nie przede mną 

położą uprząż 

gdy spadniesz 

na dno piekła 

 

i pętlą liny 

zaciśniesz  moje  gardło 

 

lecz to ja 

żyć będę 

z dziurą  w sercu 

niewysłowioną tęsknotą 

w zdławionym niespełnieniu


ty wiesz 

że nigdy nie powiem 

zostań

  Contents of volume
Comments (4)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Puenta jest bardzo dobra,Twoja poezja zaciekawia, inspiruje lubię Ciebie czytać ale o Tym wiesz i cieszę się ze mogę nadal :)

piękny początek wiersza :)
avatar
Nastrój jak z jakiejś sagi czy bajki (dla dorosłych). Bardzo mi się podoba.
avatar
"Ty" liryczne nie ma w wierszu żadnej postaci ni twarzy. To rodzaj jakiejś ślepej nieubłaganej furii.

O złej niszczącej miłości w jej patosie wiecznego nieoddania. Chodzi wyłącznie o to, by się - chyba - wzajemnie mocniej pokrwawić??

A jako dopełnienie obrazu już od pierwszych wersów nieśmiertelne "Schody do nieba" - Roberta Planta i Led Zeppelin.
avatar
`Kochać to nie znaczy zawsze to samo`. To się czyta...
© 2010-2016 by Creative Media