Go to commentsODA DO FLASZKI
Text 255 of 255 from volume: A kiedy mi życie dopiecze
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2011-02-02
Linguistic correctness
Text quality
Views5138


ODA DO FLASZKI


Gdy cię nie widzę

Wzdycham, lecz nie płaczę

Dreszcz mnie przeszywa

Kiedy cię zobaczę


Pot judaszowy

Spływa mi po skroniach

Ostatnie grosze

W drżących ściskam dłoniach


I czasem tylko

Dręczy mnie pytanie

Czy to już nałóg ?

Takie pożądanie


Gdy cię nie widzę

Cierpię, lecz nie płaczę

Walczę na próżno

Kiedy cię zobaczę


W blasku twej mocy

Sumienie natrętne

Staje się klaunem

Jest mi obojętne


I czasem tylko

Pytam swego cienia

Czy to już nałóg ?

Co mnie nagle zmienia



  Contents of volume
Comments (6)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Marna podróba wieszcza. Temat nie godzien próby jego naśladownictwa ale może być
avatar
Jakbym słyszała schyłkowy sznapsbarytonik śp. Artysty Marka G.!
I smutne, i prawdziwe, i... śmieszne :)
avatar
Jakby tego nie nazywać, to chłop musi się napić i już!
avatar
No cóż,za befaną.Flaszka to nie jest przedmiot mojego użytku.
avatar
no Lucjuszu... Parafraza pana wieszcza, który skądinąd wiadomo iż nie stronił od flaszek hmm śmiech przez łzy, skomlenie o ostatnią kroplę, a tu flaszka już pusta jest... jednak bardziej smutne niż śmieszne, ale może to tylko przez ten deszcz, co za oknem wciąż siąpi i siąpi...
avatar
Flaszeczko ty moja, flaszeczko,
Jedyna-ś ty dla mnie poprzeczką!
© 2010-2016 by Creative Media