Text 7 of 12 from volume: białe wiersze
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2012-08-23 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2217 |
Widzę króla w oddali
na tronie złotym siedzi
w ręku trzyma berło
w drugiej jabłko złote
Korona czoło mu zasłania
poddani pokłony składają
lecz ja jedna tylko patrze
i jego woli przeciwstawiam
Wiatr me włosy czesze
woda me nogi obmywa
ogień pali me serce
ziemia brudzi me ręce
Jego gniew budzi strach
śmiech tworzy zwątpienie
płacz zalewa plony
wahanie rodzi obawe
Dziś król umiera
jutro syn nim zostaje
później żoną jego jestem
no i noc się kończy
A ja z łóżka wstaje
i rozpływa się marzenie senne
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
mamy do czynienia
albo z bajką,
albo ze snem
Woda nogi me omywa
Jestem w dwuwymiarze
Płaska i nieżywa