Text 10 of 12 from volume: białe wiersze
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2012-09-07 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2167 |
Ciemność mnie otacza
Światłości już nie ma
Ja siedzę w domu
bo droga zamknięta
Nikogo nie ma
Do nikogo się nie wybieram
Zieleń lici na szarych drzewach
Kolor kwiatów w czerni oblewa
Nie posłucham się JEGO
Lecz jego „syna” upadłego
Co w piekle mieszka
I co noc mnie odwiedza
ratings: very good / excellent
w pisaniu najbardziej mnie poraża pomysł
kiedy uderza do głowy. Rzemiosło mniej, tylko, że ono jest równie ważne, bo bez niego ORYGINALNY pomysł nie przejdzie (z głowy do głowy). Ośmielę się powiedzieć, że rozwój twojego talentu i entuzjazmu zasługuje na uwagę, ALE, jak już mówiłem, nie wiem, nie znam się i nie orientuję, ja tylko apeluję. Jesteś strasznie młoda i jest tyle błędów, których mogłabyś w przyszłości nie popełnić (nie tylko interpunkcyjnych i stylistycznych). Pozdrawiam cię i czytam, oceniać nie będę (nie jestem specjalistą – ocena jest "trochę" losowa). Proszę: więcej czytaj, więcej pisz i tańcz (si łolka w pokojowej - ale nie cieplarnianej - atmosferze). Pewnie zdissują mnie, mój komentarz, a jak nie to trudno... a tak w ogóle to tekst mi się podoba i to, że pewne słowa (podkreślające przynależność podkreślasz dużą, wielką literą).