Text 41 of 67 from volume: latarnia w Faros
Author | |
Genre | prose poetry |
Form | prose |
Date added | 2012-09-08 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2047 |

Wiosną budziłem się wcześnie.
Trzecia, czwarta.
Witał mnie przedświt - i wschód słońca.
Teraz - a mamy wrzesień - przebudziłem się o czwartej :
ciemno choć oko wykol.
- Co się dzieje ?! - wrzasnąłem. - Kto ukradł świt ?!
I z całej siły walnąłem pięścią w stół.
Nastraszył się złodziej.
Oddał swój łup - o szóstej rano
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent