Go to commentsWidzisz? Nie widzisz. No widzisz !
Text 2 of 34 from volume: Refleksje, obrazy, kolory umysłu
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2012-10-26
Linguistic correctness
Text quality
Views1937

Nie dotkniesz szczęścia, miłości się wstydzisz 

Niedostępny piękny kwiat, smak serca, smak chwili  

Ślepcy z wyboru, ślepcy co pieniędzmi uczucia zabili 

Spalone wszystkie mosty, brudna droga bez powrotu  

Zgubny sens w gotówce raniący nawet cień po zmroku  

Dotknij horyzontu, powiedz czy wogóle coś dostrzegasz  

Z perspektywy złotego tracisz wzrok, duszę sprzedasz 

Diabłu, wiadomo na którą z setek ścieżek trafisz  

Tą wprost do piekła bram, nie masz wyobraźni  

Zakłócona rzeczywistosć pozornie czystym pięknem 

Wartosci materialne, tracą wartość za zakrętem  

Gdy w poślizg wpada serce, trupem pada człowieczeństwo  

Sztuczność i brak barw to tego świata jest przekleństwo 

Zdradziecko, lecz bez podstępu konsupcjonizm na tej planecie  

Chce znieść kodeks moralny, jak bez niego wogóle żyć możecie  

Czy trzeba mieć wiedzę? By wciąż trzeźwo i bogato patrzeć 

Czy jak prymitywni ludzie, pieśćmi umacniać swą rację  

Sens odnalazłeś w złotej klatce? To jesteś bezsensowny  

Spróbuj cokolwiek dekodować, w niej jesteś bezbronny

  Contents of volume
Comments (3)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Ja mam mieszane odczucia. Troszkę mi to pod hip hopowy tekst podchodzi. No i jest troszkę tych rymów prostych. Może tak ma być?
avatar
Trafne spostrzeżenie :)
Piszę utwory będące tekstami hip-hopowymi. Ponoszę odpowiedzialność za słowa, za interpretację i odczucia już nie. Każdy postrzega twórczość indywidualnie.
Pozdrawiam :)
avatar
Bomba przesłanie, zapakowane we współczesny wyraz. Bravissimo.
© 2010-2016 by Creative Media