Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2012-10-29 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2064 |
Futurystyczny obraz realnych marzeń jest zawsze w kolorze
Szara rzeczywistość rani niczym zadany w serce cios nożem
Z wiarą i rozumem sam kreuję jakiekolwiek wydarzenie
Z zapałem i energią pilnuję by nie prysło żadne marzenie
Fundamentem prawda co została ochrzczona świadomością
Na nim moje życie podporządkowane spisanym wartościom
Życiorys co dzień bogatszy o nowy wpis i doświadczenie
Nigdy nie pozwolę by w hibernację zapadło sumienie
Jego sen, chwilowy zgon przez ten czas zrani bliskich
Ofiarą uczucia więc niczego warty taki chory wyścig
Z każdym dniem bliżsi śmierci i bliżsi rozstania
Z tym co bezcenne, czego nikt nikomu nigdy nie zabrania
Tempo się zmienia, jednak zawsze idę własnym rytmem
Byłem, będę, jestem sobą, omijając globalną gonitwę
Określiłem się już dawno z którą grupą mam się utożsamiać
Teraz kolej na Ciebie, masz nad czym się zastanawiać
Życie, honor, miłość, pasja, godność, wolność, słowo
Zajawka, talent, człowieczeństwo - czy jest z Tobą
Brudny pieniądz, ludzka krew, brak uczuć, brak zasad
Idziesz z nimi w parze? Powiedz czy to się opłaca
Zrozum człowieka gdy słyszysz jakie obrał priorytety
Niezgodne z Bogiem, niezgodne z człowiekiem niestety
Wtapiam się w ten umysł, szukam motywu i przyczyny
Czy to brak rozumu? Czy to może z czyjeś winy?
Czekasz na zmiany, one same do nas nie przyjdą
Bezczynność sprawia że co dzień witasz się z krzywdą
ratings: perfect / excellent
Brudne pieniądze, ludzka krew, brak uczuć, brak zasad -
Idziesz z nimi w parze? Powiedz, czy to się opłaca.
(patrz stosowne wersy)
Co się komu tu opłaca:
Za złotówki dzika praca?
Wciąż leczenie swego kaca?
Pod latarnią kiedy się zatracasz?
W Sejmie kiedy robisz z nas pajaca?
Żaden troglodyta :(