Text 176 of 255 from volume: A kiedy mi życie dopiecze
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2012-11-05 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 3404 |
ŚWIADOMIE ZNIKAM
niedzielny ranek upaćkany melancholią
dyszy w szarościach zmarzniętego listopada
okna się myją instynktownie pierzcham w przeszłość
i chociaż wieje tutaj żaden liść nie spada
nie mam ochoty na uściski codzienności
toteż się czepiam dobranocek i kreskówek
wikłam się plączę tak mi błogo we wspomnieniach
świadomie grzęznę ignorując ruch wskazówek
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent