Go to commentsW szranki ze słowami
Text 32 of 33 from volume: Wczesne
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2012-12-31
Linguistic correctness
- no ratings -
Text quality
- no ratings -
Views2066

Dziwnym jest, że pisząc wiersz – zwykły jeno, bez zadęcia,

Pojawiając, prędkie słowa goszczą w głowie krótką chwilę,

Dalej nikną, zasypiają i przez wieki tkwią w mogile.

Trzeba zacząć tkać od nowa dla ich znojnych chwil poczęcia.


Gdzie te leżą, czy powstaną, kiedy zdołam je podchwycić?

Cóż straciłem? Jużem blady – kielich stroi myśli dźwięki.

Lepiej będzie dla tej sprawy zatraceniem zmęczyć lęki

W nowych przygód własnej fali, które mogą też zachwycić.


Zapomniałem com miał skrycie w głowie uklecone dla cię.

Wybacz proszę, bo na chwilę inny watek spiszę skrzętnie.

Oczywista nim ja zmącę liter szereg w słowny zacier

Może pomnę com był bliski zapisania w myśl poprzedniej.


Knuję własnych zwrotów szranki,

Stukam szybciej ich klawisze,

Nim spamiętam, to zapiszę.

Trudne wierszom są poranki.

  Contents of volume
Comments (0)
ratings: linguistic correctness / text quality
no comments yet
© 2010-2016 by Creative Media