Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2013-01-16 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2572 |
Patrzę, tylko trochę za daleko
Nie mam wystarczającej ilości światła
Pozbawiony zwykłej miłości
choruję na zbyt duże myślowe przeskoki
na te nie najzgrabniejsze
chociaż czytelne w nich wszystkie sensy
Z natury nie mieszam
zatem choruję także na niesmak
Sflaczał balon miłości
zwłaszcza we fragmentach z wydychanym chmielem –
więc teraz tylko podróż do złudzeń
Pozbawiony miłości
jak szansy na osobisty człowieczy samogwałt
wiem
już dawno robią mi się wrzody na sercu
Jestem pozbawiony –
zatem przytul mnie mocno do osuszonej pomadki
do zmarszczki otępiałej od uśmiechu
przytul jak chłopca wygiętego w mężczyznę
Niczym wprawny krawiec
atrament kroi dla mnie nieczuły garnitur
z promocji tego co można jeszcze od ciebie usłyszeć
Guziki wyją poparzone zaklęciami
Gruntownie podszyty niewidzeniem
rzucam się na jeszcze nie przetarte wiatry
Do ciebie jeszcze daleko –
a ja już znaczę powrót
jego błysk upchnięty po kieszeniach
dławi tak gardło jak i światło
ratings: perfect / excellent
zatem przytul mnie mocno (...)
(cytuję z pamięci)
tylko... ile razy możesz tak przytulać i przytulać?? Przytulanie bez rezonansu jest każdorazowo do wykonania jedynie w wypadku, kiedy przytulasz inwalidę.
Czy podmiot liryczny - to kaleka?
Gruntownie podszyty niewidzeniem, rzuca się jeszcze na nieprzetarte wiatry.
Tylko dzieci, starcy i niepełnosprawni mają prawo do gratisowych przytulań. Wszyscy inni SAMI MUSZĄ RÓWNIEŻ PRZYTULAĆ