Text 8 of 27 from volume: Nienakarmiony kraj
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2013-01-24 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2596 |
Pomilczmy jeszcze
Wrażliwość niczym powszedni chleb,
nie do końca docerowana łata samozadowolenia.
Tego dnia, w którym przylgnie do rąk
w najcichszym kącie domu,
sczerstwieje.
Ze wszystkiego, co jaśniejsze od prawdy,
zbudujemy nasze milczenie
i pamięć wyschnie na nowo;
cisza zbyt stara, aby się rozczulać.
Zapylamy mówienie donikąd;
dramat kochanków ślepnie na uboczu.
Można się już rozgościć.
ratings: perfect / excellent
Odczuwam w tym wierszu dużo miejsca na własną interpretację. Zatrzymałam się nad "wszystkim, co jaśniejsze od prawdy" i nad "pamięcią", która "wyschnie na nowo". Cisza między dwojgiem buduje napięcie, ale zaraz pojawi się pewnie rozmowa ("zapylamy mówienie donikąd").
ratings: perfect / excellent
Jakie wyjście proponuje podmiot liryczny?
Pomilczmy (patrz nagłówek). Taktowne milczenie umożliwia zgodną koegzystencję nawet przez dziesięciolecia