Text 227 of 255 from volume: A kiedy mi życie dopiecze
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2013-02-10 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 5236 |
A KIEDY MI ŻYCIE DOPIECZE NR 2A
a kiedy mi życie dopiecze
zwyczajnie bez ostrzeżenia
zastygnę u stóp Twoich Chryste
czekając pocieszenia
będę tak trwał godzinami
samotny utkany z boleści
będę Ci szlochał modlitwy
własne płakał powieści
będę Ci nucił piosenki
wieczorem łkał kołysanki
z ciernistych dni smutnych nocy
wyplatał koszyczki i wianki
w długą podróż Cię wezmę
w uliczki mojego miasteczka
gdzie ziarnka radości się zbiera
przewozi w małych wózeczkach
do skarbca na wszystko co dobre
znajome powszednie a cieszy
do skarbca serdecznych uścisków
do skarbca gdzie słabość nie śmieszy
Jest jeszcze jedno miejsce (cudnie położone)do którego chętnie zaglądam. Zdjęcia zamieszczone w tym wierszu robiłem przed kilkoma dniami spacerując do tego miejsca. Jako że znasz niemiecki, więcej informacji znajdziesz po hasłem: "Der Wallfahrtsort Maria Eck"
ratings: perfect / excellent
nie szkoda Wam nocy na grzebanie w moich archiwach :) A może pomagają odnaleźć sen?
Dziękuję :)
Serdeczności