Tekst 227 z 255 ze zbioru: A kiedy mi życie dopiecze
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2013-02-10 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 5261 |
A KIEDY MI ŻYCIE DOPIECZE NR 2A
a kiedy mi życie dopiecze
zwyczajnie bez ostrzeżenia
zastygnę u stóp Twoich Chryste
czekając pocieszenia
będę tak trwał godzinami
samotny utkany z boleści
będę Ci szlochał modlitwy
własne płakał powieści
będę Ci nucił piosenki
wieczorem łkał kołysanki
z ciernistych dni smutnych nocy
wyplatał koszyczki i wianki
w długą podróż Cię wezmę
w uliczki mojego miasteczka
gdzie ziarnka radości się zbiera
przewozi w małych wózeczkach
do skarbca na wszystko co dobre
znajome powszednie a cieszy
do skarbca serdecznych uścisków
do skarbca gdzie słabość nie śmieszy
Jest jeszcze jedno miejsce (cudnie położone)do którego chętnie zaglądam. Zdjęcia zamieszczone w tym wierszu robiłem przed kilkoma dniami spacerując do tego miejsca. Jako że znasz niemiecki, więcej informacji znajdziesz po hasłem: "Der Wallfahrtsort Maria Eck"
oceny: bezbłędne / znakomite
nie szkoda Wam nocy na grzebanie w moich archiwach :) A może pomagają odnaleźć sen?
Dziękuję :)
Serdeczności