Go to comments4-PO-DMT
Text 2 of 3 from volume: 1day
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2013-02-19
Linguistic correctness
Text quality
Views2488

Witaj, którego nigdy nie było. 

Utknęłam w czasoprzestrzeni, 

gdzie w szczęściu rodzą się paranoje. 

Byłeś iluminacją mojego spełnienia. 

Nie umieram – chronisz aksamitność mojej skóry. 

Pozwolisz mi odejść we własnym natchnieniu?

  Contents of volume
Comments (2)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Piękny wiersz, a przy tym bardzo poprawnie zapisany. Cieszę się tego, bowiem przy dwóch poprzednich wierszach miałem drobne zastrzeżenia do interpunkcji.
avatar
Zagadkowa sprawa: tytuł miniaturki - "4-PO-DMT" - dla mnie - główki szpilki połówki - łamigłówka półgłówka :) jednak w tle nagłówka :) zbiorku ("1day" :) być może to jakiś zakodowany "moment chwili"?? Jeden dzień - to ocean Czasu.

Apostrofa do tego, kogo nie ma/choć jest ("Witaj, którego nigdy nie było..." i dalej "Byłeś iluminacją mego spełnienia. Nie umieram - chronisz aksamitność mojej skóry. Pozwolisz mi odejść we własnym natchnieniu?") zadziwia swoją naturalnością. Zwrot twarzą w twarz do Pustki - to przecież ćwiczymy wszyscy na co dzień i na "dzień dobry" wszędzie i od zawsze??

Słynne w śpiewce dziadowskiej "Gadał dziad do obrazu łoj! a obraz do niego ni razu łoj!" pasuje tu jak ulał
© 2010-2016 by Creative Media