Author | |
Genre | prose poetry |
Form | prose |
Date added | 2013-03-05 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2815 |
W pokoju stał piękny mebel. Delikatny, jasny, miał szklane półeczki, lustrzane ścianki. Poustawiano w nim kryształowe i porcelanowe arcydziełka – filiżanki, talerzyki, wazoniki, szklaneczki, karafki, figurki, miseczki w sposób najlepiej eksponujący ich piękno. Każdy kto wchodził do pokoju kierował się od razu do regału. Wpadał w zachwyt, brał do rąk, oglądał z uśmiechem, delikatnie odstawiał na miejsce.
Na przeciwnej ścianie ustawiono ciężki, ciemny regał. Jego półki wypełnione były książkami, atlasami, były też albumy i mapy. Encyklopedie, przewodniki, powieści, klasyka literatury. Antologie i poradniki. Niektóre książki miały piękną oprawę inne były skromniejsze, broszurowe. Wszystkie mniej lub bardziej zakurzone, leżały jakby w nieładzie, nierówno.
Te mniej używane pokryte były warstwą kurzu. Do tego regału goście podchodzili rzadko. Ktokolwiek zwrócił się tam, błądził wzrokiem po grzbietach książek, brał wybraną i przenosił się w inny świat. Wracał z niego jakby nieobecny na to co go otaczało. Jego twarz jaśniała przez dłuższą chwilę…
Nadszedł niespodziewanie kataklizm… Zatrzęsła się ziemia…Domownik wszedł do pokoju i zobaczył wszystko pomieszane. Piękny mebel połamany, porozbijane lustrzane ścianki i szklane półeczki. Jego zawartość zasypała leżące na podłodze książki. Ręce właściciela troskliwie i delikatnie pozbierały to co papierowe, rozsypane przy upadku kartki poskładały w całość bez problemu bo znały swoje książki, nie raz przewracały te strony. Posklejały. Uratowały wszystkie. To co zostało na podłodze zmiotły na szufelkę.
ratings: very good / very good