Author | |
Genre | prose poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2013-04-08 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2228 |
Natchniona duchem poezji, muzyką okalająca, tańczysz w świetle księżyca.
Włosy Twe, porwane przez wicher, przecinają niebo gwieździste tworząc nowe konstelacje.
Oczy utkwione w ciemności nieskończoność - dobroć Twą odczytam nawet przez zamknięte powieki.
Spojrzenie na świat, jak ruch wskazówki zegara. Dostrzegasz piękno i przemijanie.
Usta - przepustka wolności słów - w symfonię się układające, odkrywają biel skał perłową podczas
ekstazy.
Mistycyzm szyi dzielącej mądrość od ciała. Ciało narzędziem rozkoszy i pożądania wiecznego,
niezmieniające swego pierwotnego kształtu piękna, będące inspiracją artystów.
Duszę oddająca dźwiękom muzyki w dionizyjskim żywiole.
Cierpiąca, w poezji znajdujesz lek doskonały. W chaosie żywot swój zapoczątkowałaś.
Miłości smak znasz tak jak samotności. Szaleństwem Twym siostra, spokojem - brat.
Z siłami nieczystymi związana krwią, dającą władzę nad pustymi jednostkami krążącymi na zimnym
gruncie przemocy...Mądrość i niewiedzę na dwóch szalach wagi dźwigasz.
Sprawiedliwości córko, dzieląca łoże z honorem! Przy boku Twym miecz z metaliczną rękojeścią, a na
głowie wieniec z ciernia i lauru!
Stąpasz boso po zdewastowanych ziemiach narodu przeklętego.
Dotykasz suchej gałęzi - wypuszcza zielony liść w blaszkach tętniący życiem!
Dotykasz wyschniętego jeziora - woda wypływa, niszczy przeszkody, tryska energią, w lustro się
zamienia.
Dotykasz kamienia - porusza się delikatnie, zmienia swój kształt, przemawia głosem mędrca
czerpiącego swą mądrość z życiowych ludzi opowieści.
Dotykasz niemego ptaka - poczyna pieśni swe śpiewać radością przesiąknięte!
Dotykasz samotnego człowieka - powstaje, wzrok jego z Twoimi oczami się spotyka. Ofiaruje Ci
szczerość zamkniętą w czarnej ampułce. Przytulasz ją do swego serca.
Zabierasz samotnego człowieka do królestwa wiecznego szczęścia, p r z y j a ź n i ą nazwanego.
ratings: perfect / very good