Author | |
Genre | adventure |
Form | drama |
Date added | 2013-06-09 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2104 |
Był rok 2009 , Elizabeth już 21-letnia dziewczyna postanowiła przeżyć podróż swego życia . Wyjechać do Afryki Azji Chin Japoni... gdzie kolwiek się da . Chciała nauczyć się tamtejszych kultur , tradycji i kto wie może znaleźć miłość życią . Plany były wysokosiężne lecz najpierw trzeba było wyjechać . Żal było opuszczać swoje piękne rodzinne miasto , miasto rogalików , miasto miłości . Ale tak naprawdę nic jej tu nie trzymało . Ona adoptowana córka bogacza . Była już ustatkowana ale po co jej to ?. Po co życ w luksusach i szczyciś się że ma się wszystko . Elizabeth nie rozumiała tego przepychu może dlatego że wiedziała co to znaczy gryźć biede i nie jeść parę dni .Nie chciała żyć kosztem ojca i polegać w życiu jedynie na nim . Dziś dzień wyjazdu , dzień kiedy wreszcie będzie w pełni samodzielna , bez ojca i bez jego pieniędzy . W samolocie było słychać wrzaski małych dzieci cieszących się lotem samolotem.Godziny mijały a zarazem czas stawał w miejscu gdy tylko pomyślało się o to że juz nigdy nie wróci się do domu , do rodziny...Za pare minut miało odbyć się lądowanie . Jak za pierwszym razem dzieci były również chałaśliwe . Z pomocą mojego towarzysza zamówiliśmy przewodnika , a raczej mieszkańca tamtych rejonów - dziczy Afryki.Gdy byliśmy już na miejscy wszystko tak jakby prysło . Zamiast pięknych lasów tętniących życiem zobaczyliśmy brzydkie schorowane drzewa. Zwierzęta ociekały krwią , nie tylko swoją . Ludzie też tak jakby inni . Patrzyli na nas jak na odmieńców . W ich oczach widać było strach i przerażenie a zarazem dzikość i agresję . Jedynie nas z przewodnik był po nszej stronie . Czułam się jak wyrzutek . Marzenie o pięknej Afryce prysło . Zamiast miłych ludzi spotkaliśmy wygłodzonych i zagubionych ludzi. Przy nich człowiek czuje wstręt lecz nie do nich tylko do samego siebie . Narzekamy na to że los jest okrutny a tak naprawdę jesteśmy najbogatszymi ludzmi . Mamy co jeść i w co się ubrać . Narzekamy na to że skrobiemy biede . Gdyby cała Ametyka przyjechała do dziczy Afryki 75% ludzi po 2 tygodniach umarła z głodu a pozostali nie umieli by sobie poradzić . Nieliczni by przetrwali . W życiu jest źle , ale nie tak źle jak maja ci ludzie . Oni nie wiedzą co to taki iPhone a co dopiero inne `` cudne wynalazki ``. Niepewnym krokiem podeszłam do tych ludzi . Różnlili się od nas ale przecięż oni są na równi ze mną . Ja w oczach Boha nie jestem choć odrobinkę ważniejsza od nich . Nagle usłyszałam krzyk kobiety .... (...)
i jeszcze raz
m a r n o ś ć
/"Biblia"/
;(
(patrz tytuł i jego rozwinięcie)
ratings: poor / poor