Text 43 of 255 from volume: stopniowo
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2013-07-31 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2755 |
zagryzam chwile
słodka jest świeża krew
podana doustnie adrenalina
uwiera odlew twarzy
zgaduję że płaczę
ludzie patrzą zdziwieni
taki duży a
podają dłonie uściski
to co było nieistotne
nabrało znaczenia
grzebień z resztkami włosów
szczoteczka
przyjęło się żegnać ze smutkiem
a ja uśmiecham się jak głupi
to był dobry człowiek
wiem dokąd odszedł
ratings: perfect / excellent