Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2013-09-05 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 3259 |
tuzin grzybków uwarzyła
sadełka dziecięcego dodała
komarzymi nóżkami doprawiła
łuską rybią posoliła
zjadła wieczerzę ochoczo
i las poszła zwiedzać nocą
hej tam w gęstym borze
rosły dęby młode
poszedł jan na wyręb
lecz zagubił drogę
mijają godziny
lepka strachem nocka
przysiadł że strudzony
na brzegu potoczka
baba w krzakach wszystko widzi
ściska cycki
z chłopa szydzi
na ziemię powala
cyckami szturmuje
drwala poczciwego
srodze torturuje
sił ostatkiem szepcze chłopina:
daruj życie wiedźmo
pokornie cię proszę
a zamieszkam w borze
twe humory zniosę
będę izbę sprzątał
w wiadrach wodę nosił
zamki ponaprawiam
i trawniki kosił
codziennie nóżkę kurzą przyrzekam pucować
a ciebie na dobranoc w brodawkę całować
baba chociaż głodna
zgadza się ochoczo
mamrocze zaklęcia
i dziko chichocze
odtąd w leśnej chatce
razem zamieszkali
ona czarowała
on jej cycki chwalił
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
Ona wielkimi cyckami -
On - kawał chłopa drwala:
Para aż bucha para czasami!
Tra-la-la-la, tra-la-la
(Nie mówmy lepiej nic :)