Go to commentsNago
Text 50 of 63 from volume: Facecje
Author
Genreprose poetry
Formpoem / poetic tale
Date added2013-09-11
Linguistic correctness
Text quality
Views4008

(Wspomnienie z lat szkolnych)


Koleżanka z siódmej klasy,

zapragnęła trochę kasy.

Rzekła - zrzućcie się na dychę,

a ujrzycie tutaj Krychę,

jak staję nago przed wami.

Więc? Ha, zgrzytacie zębami.


Cała dycha?! Forsy kupa...

Zdobędziemy ją po trupach.

Już hormony w nas buzują,

już moniaki się znajdują.

Dycha w czapkę nazbierana.

Będzie sesja rozbierana!


Jako rzekła, Krycha przyszła,

i za węgieł z nami wyszła.

-Dychę macie? -Stawaj! Mamy!

Nie udawaj wielkiej damy!

Co umowa to umowa.

Tylko nie kręć coś od nowa.


Krycha aż się uśmiechnęła,

z krzaka kijek wyciągnęła.

Napisała `go` na piachu

i stanęła tam bez strachu.

A niech ją! Stanęła na `go`!

Przecież robi nas na szaro!


Lecz umowa to rzecz święta.

Kasa z czapki wnet wyjęta

i już zmienia właściciela.

Niech ją! Ależ z niej przechera!

Tyle forsy! I na próżno.

Nam do dorosłości nużno...

- - - - - - -

Taki morał z tej powiastki -

nie wyskakuj szybko z kaski.

Nie zakupuj w worku kota,

bo kot może być niecnota.

Gdy masz na co nieco chętkę,

rozbierz sam chętną kobietkę.

  Contents of volume
Comments (17)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Bardzo ciekawe i dowcipne wspomnienie. W kilku miejscach jest źle usytuowana średniówka. Wskażę te przypadki, które są najbardziej widoczne. Proponuję, by wersy piąty i szósty pierwszej strofy przyjęły postać:
na golasa tuż przed wami,
nagle słychać zgrzyt zębami.

A piąty wers czwartej strofy:
A tam, niech mnie! Staję na "go"!
avatar
Dzięki za słuszne uwagi. Przyznaję, też mi w tych miejscach coś zgrzytało. Mój błąd, powinienem lepiej popracować.
Twoje proponowane poprawki przywracają rytm i śpiewność, melodię wiersza(jeżeli mogę tak niefachowo określić).

Cóż, pomysłów mam dużo, z realizacją gorzej. Może z czasem, dalej popełniając błędy, z ucznia stanę się chociaż czeladnikiem. Dla mnie to właściwie przyjemność, zabawa słowem, bardziej dla siebie.

Może otworzę firmę "Sprzedaję pomysły dla majsterkowiczów słowa"? ;)
avatar
Ha, ha, ha, hi, hi,hi... dawno się tak nie śmiałem!
Pomysł przedni a i wykonanie dobre. Najlepsza puenta. Gratulacje!!!
avatar
Przyjemność też po mojej stronie, Optymisto ;)
avatar
Wreszcie chyba zacząłem rozumieć, o co z tą średniówką chodzi, dzięki wcześniejszym wyjaśnieniom Medicus i uwagom Janko. Taką mam nadzieję, że zaczyna mi się rozjaśniać.
Przepracowałem więc "Nago". Dużo zmian naniosłem, więc zamiast tylko poprawek, wpiszę drugą wersję całą:

(Wspomnienie z lat szkolnych)

Nago

Koleżanka z siódmej klasy,
zapragnęła trochę kasy.
Rzekła - zrzućcie się na dychę,
a ujrzycie inną Krychę.
Stanę nago wprost przed wami.
O, zgrzytacie już zębami...

Cała dycha?! Forsy kupa...
Zdobędziemy ją po trupach.
Już hormony w nas buzują,
już moniaki się znajdują.
Dycha w czapkę nazbierana.
Będzie sesja rozbierana!

Jako rzekła, Krycha przyszła,
i za węgieł z nami wyszła.
-Dychę macie? -Stawaj! Mamy!
Nie udawaj wielkiej damy!
Co umowa to umowa.
Tylko nie kręć coś od nowa.

Krycha aż się uśmiechnęła,
z krzaka kijek wyciągnęła.
Napisała `go` na piachu
i stanęła tam bez strachu.
Niech ją kule! Na "go" stoi!
Tak postąpić nie przystoi!

Lecz umowa to rzecz święta.
Kasa z czapki wnet wyjęta
i już zmienia właściciela.
Wzięła forsę ta przechera.
Całą dychę! Nie za frico
wystąpiła przed publiką.

- - - - - - -

Taki morał z tej powiastki -
nie wyskakuj szybko z kaski.
Nie zakupuj w worku kota,
bo kot może być niecnota.
Gdy masz na co nieco chętkę,
sam rozbieraj też... kobietkę.
avatar
PS. Janko, czy w wersji drugiej lepiej już wygląda?
avatar
Po poprawkach dla mnie idealne :)
avatar
O to właśnie chodziło, ale po myślnikach dawaj spacje.
avatar
Jak to powiadają? - I o to chodzi, i o to chodzi... trza tylko pilnować myślników.

Gęba się śmieje,
Kciuk podniesiony,
Więc Chriss nie zleje.

Jeszcze pożyję
Na tym portalu
Nim utną szyję ;)
avatar
Powiem w nowomowie: MEGADOBRE
avatar
Powiem po prostu, panie Marianie - miło mi, że się spodobał.
avatar
co by jeszcze dodać zwrotkę
zważ na ciuchy, te co mokre
wypierz, zanim dojrzy mama,
ona wie, że to od stania.

ubawiony sam :)
avatar
Pomysłowa ta Krycha, ale Ty ją przebiłeś. :D
avatar
Samuelu...
Gdy od stania ciuchy mokną,
lepiej jest zasłonić okno.
;)
avatar
Kasko, nie wiem, do kogo napisałeś w komentarzu, do mnie czy do Samuela.
Jeżeli do mnie, to chodzi pewnie o ostatnią strofę? Nie znałem wtedy jeszcze nikogo o nicku "kaska" :)
avatar
Przyjdź do mnie na go-, na go-dzi-nę.
Ja będę na gi-, na gi-ta-rze grał!
avatar
Emilio, z "na gi-tarze grał" nie znałem. Już znam :)
© 2010-2016 by Creative Media