Text 49 of 65 from volume: Facecje
Author | |
Genre | poetry |
Form | epigram / limerick |
Date added | 2021-09-30 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1158 |
O równość panie walczyły,
wciąż o niej panom prawiły.
„Tolerancja i kultura” –
tak chciała matka i córa.
Więc czemu panie, gdy zimą
pan chciałby wygrzać swój żywot,
z wrzaskiem go z sauny wyrzucą,
jeszcze złym słowem zasmucą.
Nie patrzą nawet, że mrozy,
chłop nagi, blednie ze zgrozy
(gdyż może być z tego krewa –
wnet falsecikiem zaśpiewa).
Chłopy zaś w saunie (to pewne)
niewiastę przyjmą uprzejmie,
grzecznie wśród siebie posadzą,
nawet swój ręcznik oddadzą.
Kobieta siądzie swobodnie
(tak zachowują się godnie),
jeszcze rozmową zabawią
i komplementy jej prawią.
---
”Komu więc brak tej kultury”?!
Słuchajcie, matki i córy –
Ogłady się od nas uczcie…
Do sauny... już z nami wróćcie.
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
Nie jedzie on /ten tramwaj/ przez góry, wądoły do Nowego Jorku - zrobi od pętli do pętli jeden tylko krótki kurs...
a uczepiona uchwytu kobieta w ciąży jak sto lat temu w nim stała, tak dzisiaj też, biedniutka, stoi
W saunie i na uczcie!
PS. Jak już, co do tramwajów - są niestety i takie zdarzenia, jak w każdej dużej grupie społeczności. Ale, wg mojego oglądu, na szczęście w mniejszości.
A facecja z tymi facetami i facetkami przednia - i humor & pełny luzik w niej bez pudła!
ratings: perfect / excellent