Text 22 of 60 from volume: miniatury
Author | |
Genre | humor / grotesque |
Form | epigram / limerick |
Date added | 2013-10-16 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 3290 |
Pewna babsztylla z miasteczka Słone
Myśląc, że wywiodła wszystkich w pole,
Zamieniła staruszkę
Na niby nowicjuszkę,
A zapomniała, że styl to człowiek.
ratings: perfect / very good
Pewna babsztylla z miasta Opole,
Myśląc, że wywiodła wszystkich w pole,
Zamieniła staruszkę
Na niby nowicjuszkę,
Zapomniała, że styl w oczy kole.
pzdr. :)
Twoja wersja jest dużo lepsza.
Pewna babsztylla w mieście Opole,
Myśląc, że wszystkich wywiodła w pole,
Zamieniła staruszkę
Na niby nowicjuszkę,
Lecz zapomniała zmienić swą rolę.
A swoją drogą ciekawe spostrzeżenie, ponadto ciekawie zlimerykowane. Nie stawiam ocen z uwagi na liczne sugestie zmian.
Przyjmuję wszystkie sugestie i przyznaję, że nie przemyślałam wszystkiego. Trochę jak ten przysłowiowy syn stolarza ;-)
"Hebluj synu, hebluj. Przyjdzie ojciec to siekierką wyrówna."
Pozdrawiam :)
ratings: perfect / excellent
To nie stonka
Bez ogonka.
Nóżek ma cztery,
W główce wiatrak
Od cholery.
Wierzyć, że
Zmądrzeje,
Czysta mrzonka.