Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2013-10-17 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2219 |
dokonało się wiadomość była znana
tylko nikt nie wiedział kiedy
klepsydra wypełni się do końca
ranek zamglony jakby przeczuwał szczególny charakter
dzień nawet był ze słońcem dziś nie było wybuchów
patrzyłaś prosto nie widząc przepływających obok zdarzeń
zapytałaś bez słów tylko ta łza na policzku
co mam Ci powiedzieć wszystko już wiesz
przerabiałaś pytania i odpowiedzi przez lata
spoglądanie na życie a jednak nie życie w naszym
rozumieniu
pocieszenia nie są proste bo co znaczą
najbardziej wyszukane słowa
wydają się zawsze i tak za mało doskonałe
myślę o Niej ciepło wiem nie mogę ogrzać zimnych dłoni
kolor włosów i ich długość są odpowiednie
nie ma to już teraz żadnego znaczenia
nawet milczenie nie przeszkadzało
myślę o Tobie ta czerń sukienki z czasem troszkę zblaknie
płacz pozwoli na uspokojenie nie wstrzymuj łkania
pomilczę z Tobą to tylko mogę
kiedyś podniesiesz wzrok ku niebu
znów zobaczysz wybuchy na słońcu
Ewie W.
12 październik 2013
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
Pozdrawiam
ratings: perfect / excellent
no, chyba że mowa o klepsydrze, wypełnianej ulotnym piaskiem słów.
Wieloznaczność użytych środków wyrazu WYPEŁNIA klepsydrę tej liryki po brzegi - do pełni.
A tymczasem Słońce - ten Mierniczy naszego ziemskiego czasu- wciąż jeszcze ma POŁOWĘ życia przed sobą