Text 6 of 31 from volume: Ja, Ty, ja czyli wiersze (nie) zwykłe
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2013-10-20 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2465 |
Między nami a ciszą małe niebo
Jeszcze skwierczysz tą kroplą.
Jesteś moją jadowitą,
lepką przeszkodą na grzbiecie;
w tej samej przestrzeni
rozganiasz wyczyny powietrza,
naginasz małe niebo do swoich potrzeb -
zatrzymało już na mnie naznaczenie.
Starasz się już nie słyszeć tego mięśnia,
wyczuwasz, że jego szept matowieje,
dlatego chronisz puch odbić.
Suche wyjścia
nadal rozpaczliwie czepiają się
twojej i mojej wierności.
Mróz pobladł w uśmiechu.
Sondujesz przemijanie
i tak już martwą powieką
Jeszcze tylko ta
śmiertelna skrzynka na mięśnie,
poskrzypujące, nieco przeterminowane opakowanie,
suchy dok serca z drutu.
Musisz przyznać, że nie wystawiam już tajemnic
na byle żar.
ratings: perfect / excellent
ta śmiertelna skrzynka na mięśnie,
poskrzypujące, przeterminowane opakowanie,
suchy dok z drutu
/i z czterech desek/
(vide odpowiedni fragment)
Ale na szczęście to tylko ponura wizja zdegustowanego lirycznego "ja". Na co dzień najczęściej postrzegamy ten świat /między nami/ jako przytulną bezpieczną - i bardzo wygodną - przystań przed ostatecznym rozstaniem, czyli
rejsem bez powrotu /w TAMTĄ stronę/