Text 4 of 98 from volume: Satyriady
Author | |
Genre | humor / grotesque |
Form | epigram / limerick |
Date added | 2013-10-20 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 4073 |
W kwiecie Ala z krakowskiego
nie lubiła Żeromskiego.
Wszystkich biczowała,
siebie za wzór miała.
Wzorzec żony dla Dulskiego.
ratings: perfect / excellent
Dewotce służebnica w czymsiś przewiniła
Właśnie natenczas, kiedy pacierze kończyła.
Obróciwszy się przeto z gniewem do dziewczyny,
Mówiąc właśnie te słowa: "... i odpuść nam winy,
Jako my odpuszczamy" - biła bez litości.
Uchowaj, Panie Boże, takiej pobożności.
I powtórzę za Mistrzem:
Uchowaj, Panie Boże, TAKIEJ pobożności!
ratings: perfect / excellent
Pan Osika
Pan Osika z Osikowa
Za osiką wciąż się chował
I tak jak osika
Drżał cały, gdy sikał,
Lecz nie drżały jego słowa.
"Książę poetów polskich", był nie tylko mistrzem słowa. Był poetyckim biczem na zaściankowość, obłudę, hipokryzję.
Był też xiążęciem Kościoła, podobnie jak teraz Michalik. Tyle, że jego przeciwieństwem, jednym z przedstawicieli Oświecenia. Dzisiejszy Michalik przy nim, to żaba, która nogę nadstawia.
:)
To taka osika,
przed którą
obskurant zmyka.
Ale Ale
mają
pale w pale...
ratings: perfect / excellent
Al biczował Felę,
Fela - Józia, a ten - Helę
Też w niedzielę -
Taka u nas "fala" :(
Ilu jest ich niezdiagnozowanych??
Polskie nastolatki na wszystkich polskich ulicach wołają B A S T A!