Author | |
Genre | nonfiction |
Form | article / essay |
Date added | 2013-11-26 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2579 |
Ameryki nie odkryję, jeśli powiem, że dziś historia jest fu. Jest passe. Może to wynika ze względu na to, że teraz liczy się `teraz`. Albo ze smętnego, sztywnego, nudnego jak flaki z olejem programu nauczania. Ktoś też może być zrażony z powodu nauczyciela od przedmiotu.
Nie dziwi mnie to. Nie zaskakuje. Ale może jednak to ja was czymś zaskoczę...
Historią interesowałem się od zawsze. Ot zwykłe hobby. Jednak dopiero na studiach zrozumiałem, że historia to nie tylko przeszłość. To w znacznym stopniu teraźniejszość. Nie byłoby dzisiaj, gdyby nie było wczoraj. Gdybyś wczoraj nie zjadł nieświeżej ryby, to dzisiaj byś nie chorował. Ucząc się historii, możemy lepiej zrozumieć otaczającą nas rzeczywistość.
Dzięki historii, łatwiej pojąć wszelakie nastroje społeczne, wcześniej dla nas niezrozumiane. Również to, dlaczego pewne państwo ma imperialistyczne zapędy, a także dla tego tamci nie lubią tych, a ci innych. Jakie wydarzenie historyczne miało wpływ na mentalność całego narodu, a także czemu gospodarka danego państwa leży i kwiczy, kiedy u sąsiadów rośnie i kwitnie.
Bardzo ważną rzeczą jest również to, żeby uczyć się na błędach z przeszłości i nie powtarzać ich w teraźniejszości. Temu znający historię polityk czy generał, bez pomyłek swoich poprzedników, odniesie sukces. Ale historia nie dotyczy tylko wielkich ludzi. Dotyczy to także Nowaka czy Kowalskiego. Jeżeli ktoś cię oszukał cztery lata temu, to czemu w tym roku ponownie będziesz na niego głosował?
Weź teraz książkę do historii i poczytaj o tym, co doprowadziło I Rzeczpospolitą do upadku i rozbiorów. A teraz spójrz na to co się teraz dzieje. Jeżeli nie chcesz sięgać do książki, sięgnij pamięcią do propagandy jaką media nam serwowały przed 1989 rokiem. A teraz włącz telewizor. Dowiedz się teraz i przeanalizuj, jak kształtowały się systemy totalitarne w latach 20 i 30. Teraz spójrz na niebieską flagę z gwiazdkami...
Boję się, że jesteśmy skazani na powtarzanie błędów. Spory wpływ ma na to ograniczenie lekcji historii w szkołach. Ale widocznie ktoś nie chce, żebyśmy pamiętali...
ratings: good / very good
Zaskakuje mnie też pointa. Czyżby kolejna wielka zmowa? Jeżeli tak, to czyja?
Brakuje przecinków przed: jaką, co się. Zbędny przecinek przed: łatwiej.
ratings: good / very good
Nie rozumiem, na jakiej zasadzie porównałeś systemy totalitarne z UE. Można mieć pretensje (często słuszne)do zbytniego zurzędniczenia i skłonności do regulowania całego życia przez Unię, ale odbywa się to w ramach demokratycznych procedur, bez skłonności do narzucania autorytarnych rządów.
Jedyna korelacja to chyba tylko taka, że w czasach kryzysu odradza się hydra systemów dyktatorskich, oferujących łatwe wyjście z problemów i ułudę poprawy bytu. Tyle że właśnie UE jest barierą dla ich większego zaistnienia i wzrostu znaczenia.
No ładna mi demokracja. Jeżeli lud odrzuci jakiś wniosek, to głosowanie odbywa się aż do skutku, dopóki wynik nie będzie pozytywny.
Albo kiedy rządzący mówią, że sto tysięcy podpisów to za mało, żeby przeprowadzić referendum?
A może kiedy mówią, że państwo ma monopol na przemoc?
To nie jest demokracja.
Miałem również na myśli inwigilację i ograniczenia wolnościowe w imię... zwiększenia bezpieczeństwa. Na szczęście nie ma godziny policyjnej, bo wtedy to dopiero czułbym się "bezpieczny".
A jakby do tego dodać bzdurne nakazy, jak masz spuszczać wodę w kiblu (tak, to nie żart), jakim odkurzaczem musisz odkurzać, jakich żarówek używać to już dopiero jest śmiesznie i tragicznie.
Za jakość felietonu przepraszam, dopiero się wczuwam w ten typ pisania...
ratings: good / very good
Uczono mnie w szkole, że "historia magistra vitae". Patrząc na dzisiejszy świat mam wrażenie, że albo ta "magistra" jest do niczego, albo uczniowie są matolni.
ratings: perfect / excellent
Dodałabym: wersją uzgodnioną także wydarzeń pracowicie zamiatanych pod dywan