Go to commentsWędrując na szlakach
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2013-12-13
Linguistic correctness
Text quality
Views2261

Nie martw się miły przecież znowu się spotkamy

ten sam szlak nas poprowadzi na wzgórza i szczyty

pomiędzy połoniny i do kamiennej studni w Wołosatym

która mimo że wyschnięta wciąż się chełpi żurawiem


będą nas witać omszałe drzewa i kamienie cisi świadkowie

piasek wydreptany przez turystów na szlakach

i wiatr który w konarach nagle się zrywa i pani ze sklepu

na rozstajach drogi z nieaktualną mapą przy ladzie


ten sam azymut wyznaczony w mglisty poranek

i wzrok zawieszony w przestrzeni tuż nad horyzontem

przybliży nas sobie choć niedoskonale o innej porze

wspomnieniem i ulotną myślą pod tym samym słońcem


nie martw się miły przecież znów się spotkamy

pod tym samym niebem wędrując ścieżkami

wydreptując te same ziarenka piasku

wspomnieniem wzruszając się na nowo

  Contents of volume
Comments (3)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Dzięki Ci za przypomnienie, już niemal zamazanych we mnie bieszczadzkich klimatów. Kto wie, czy Twój wiersz nie sprawi, że tam jeszcze wdepnę...
Pozdrawiam
avatar
Al w Bieszczady jedzie się tylko raz, a później to już tylko wraca :) Ja byłam w tym roku dwa dni. Klimat Bieszczad jesienią jest niezapomniany...
avatar
Zapraszam do konkursu na najpiękniejsze zdjęcie z woj. podkarpackiego. Do wygrania: wycieczka do Lwowa lub album o woj. podkarpackim. https://www.facebook.com/photo.php?fbid=205694752968950&set=a.205694726302286.1073741830.186188138252945&type=1&theater
© 2010-2016 by Creative Media