Temat: Co jeszcze można zrobić, by nasze publiksowe forum stało się wszystkim ludziom i światu bardziej przyjazne? (41)
17 Kwi 2019 o 12:45
Powtarzam swój apel, bo "wzięło i wcięło" moje tutaj komentarze.
~~
A więc kategorycznie uważam, że jedynym rozwiązaniem w miarę uczciwym, jest ocenianie użytkowników na podstawie licznika wejść pod ich publikacje. I tutaj apel do LOTTY, aby "zaprzęgła" do roboty admina technicznego, by ten wyeliminował możliwość zliczania wejść (dodawania do stanu licznika) tych samych osób, które mogą przecież sobie wiele razy odwiedzić swoją, albo kolegi publikację. Nic trudnego - czyli blokada adresu IP w liczniku pod daną pozycją.
~~
Należy też wyeliminować - od zaraz - oceny gwiazdkowe, czy jakiekolwiek inne, które są zawsze zarzewiem kolejnych waśni.
17 Kwi 2019 o 10:55
Zaufanymi Recenzentami jesteśmy tutaj my wszyscy, bo KAŻDY z nas ma prawo do własnego głosu. Tylko polifonia w całej pełni wyraża nasz Czas i naszą Przestrzeń. Mówimy tu o czymś innym: o tym, że wszyscy we własnym interesie powinniśmy zadbać, by w tym świecie były także może nie zaraz marchewki, ale... jakiś bodaj symboliczny wyraz aprobaty, jakiś bonus za nasze twórcze męki i ten niepokój, jak to nasze wychuchane wypieszczone dzieło przyjmie bardzo wymagający Czytelnik
17 Kwi 2019 o 09:14
PANI LOTTA radzi sobie doskonale -jej ,,linia Maginota,,
działa od dawna bez zarzutu.
A Z.R po prostu (zwłaszcza niektórzy) na stalówki swoim nagannym zachowaniem przestali zasługiwać.
17 Kwi 2019 o 08:25
Emilio, dobry pomysł, ale gorzej z realizacją, bo tu nawet Lotta nie radzi sobie z ustaleniem... linii demarkacyjnej.

PS Niedawno, jak zaproponowałam Ciebie do wyróżnienia "Zaufany Recenzent", to skończyło się na odebraniu wszystkim Z.R. stalówek :D
17 Kwi 2019 o 07:54
Właśnie! A nagrodą za np. "czytalność" albo za "nowatorstwo", vel "przyleganie do tradycji literackiej" czy za "podejmowanie trudnych tematów" na przykład lub jeszcze za "oryginalną formę" oraz np. "uniwersalny przekaz" byłaby możność umieszczania nie dwóch a 3 tekstów na dobę, wyjazd na wieś albo bezpłatny masaż (kiepkuję sobie, ale przecież tych mądrych pomysłów może być dużo więcej)
16 Kwi 2019 o 08:51
Wróćmy może do meritum. Co proponujecie, szan. Panowie, wpisać do regulaminu Publixo jako kolejne punkty w dziale NAGRODY? (bo dział KARY jest dostatecznie już rozbudowany, nie ma zaś nic o jakimś pozytywnym, motywującym działaniu na rzecz szan. Piszących. Pomysł, by wyróżniać Autora za jego "czytalność" chyba jest wart zastanowienia. Co jednak z tymi, którzy wloką się w ogonie tego peletonu? Może - jak w przedwojennych wyścigach kolarskich - ostatniego nagradzać budzikiem?
15 Kwi 2019 o 11:33
W szkołach - w tym także dla dorosłych - stosowaliśmy wiele różnych technik nagradzania i pocieszania naszych milusińskich, bo tylko przyjazny świat wokół nas jest prawdziwie... PRZYJAZNY??

Poczekajmy może na szerszy odzew PT Piszących oraz PT. Czytelników?
15 Kwi 2019 o 11:18
emiliapienkowska napisał:
Może należałoby nasz portalowy regulamin poszerzyć o dział nagradzania, jakichś premii, gratyfikacji, promocji i bonusów pocieszenia??


Ale w jakiej formie, możesz podać przykład? Mieliśmy swego czasu parę osób wyróżnionych jako zaufanych recenzentów, wybranych w głosowaniu użytkowników, i niestety się to nie sprawdziło, delikatnie mówiąc.
15 Kwi 2019 o 10:49
Może należałoby nasz portalowy regulamin poszerzyć o dział nagradzania, jakichś premii, gratyfikacji, promocji i bonusów pocieszenia?? Mamy blokady, bany, są przymusowe "urlopy", są niewybredne mieszania bogu ducha winnego Autora z błotem i czymś jeszcze, jest cały ten z piaskownicy system restrykcji, jakby ktoś z nas tutaj był "gupim", usmarkanym dzieckiem.

Może TO wniosłoby więcej światła w nasze wzajemne LITERACKIE stosunki i odniesienia?

Pisarze - to od zawsze na zawsze na każdej szerokości geograficznej bardzo elitarne środowisko
14 Kwi 2019 o 12:52
Odpowiem Ci swoimi trzema (dawnymi już) sentencjami:

- Są takie okresy w naszym życiorysie, które chciałoby się usunąć. Postaraj się, aby bieżący rok do nich nie należał

- Nieważne, ile masz lat. Ważnym zdaje się być w ostatecznym rozrachunku, ile z tych lat przeżyłeś w pełnej świadomości, że jesteś osobnikiem z gatunku homo sapiens

- Jedną z miar świadomego człowieczeństwa jest stosunek do swojej przeszłości. Przy pełnej jasności w jej przedstawianiu

~~~
Pozdrawiam
14 Kwi 2019 o 09:14
Co możemy - jako ludzie wysokiej kultury i mistrzowie słowa - napisać jeszcze i/lub powiedzieć, by nasi Potomni nie wykreślili naszych PRAWDZIWYCH IMION I NAZWISK z rejestru żywych jeszcze za naszego życia??
Temat: Książki Jakuba Winiarskiego (1)
29 Mar 2019 o 20:20
Jakub Winiarski, pisarz, poeta, współautor podręcznika o kreatywnym pisaniu "Po bandzie, czyli jak napisać potencjalny bestseller", udostępnia za darmo swoje dwie powieści. Oto jego tekst na Facebooku:


Są! Po piętnastu latach od ukazania się „Loqueli”, w której bawiłem się pisaniem tzw. rygorami (jak członkowie słynnej grupy awangardowej OULIPO), i „Kroniki widzeń złudnych”, o której jury konkursu, w jakim książka ta została wyróżniona (po czym jako jedna z trzech ukazała się drukiem) pisało, że to powieść „finezyjna, brawurowa, stylistycznie wytrzymana (...) i cynicznie śmieszna”- są wreszcie wersje elektroniczne. Eleganckie, z nowym ISBN, wydane przez Graph-Sign. Recenzje czy omówienia, jeśli się komuś zechce - mile widziane. Ale nie jest to żaden wymóg. Pliki dla chcących przeczytać te książki są darmowe. Kto zechce dalej je posłać w świat, bo uzna, że warto, niech śle. Nawet na tego strasznego chomika możecie wrzucać.

Jakub Winiarski


link

Ze strony "Książki Jakuba Winiarskiego" można ściągnąć sobie "Kronikę widzeń złudnych" i "Loquelę" w formatach pdf, mobi i epub.
Zapraszam do czytania.
Temat: Czy Warszawska Firma Wydawnicza - to firma rzetelna? (11)
21 Mar 2019 o 06:08
Ojciec - wtedy 20-parolatek - nie był biernym obserwatorem wojennych zdarzeń, a AKTYWNYM obrońcą swojej Ojczyzny. Po hitlerowskiej wywózce na Łotwę jako pracownik przymusowy na lotnisku Riga-Spilve związał się z wywiadem AK pod zwierzchnictwem samego gen. Sikorskiego. Te wspomnienia mają wartość złota.

Mamy na całym świecie - DZISIAJ?? - problem ze zrozumieniem pojęcia "polskie obozy koncentracyjne". Ale jest przecież potężna wielojęzyczna literatura, dokumentująca tamten podły czas i spisana przez takich śp. Świadków, jak m.in. mój Tato! Wystarczy to tylko przetłumaczyć na nasze! Przeczytajmy w Jego "Apokalipsie..." jeden tylko rozdział "Stutthof"!

Wszystkich poszkodowanych przez WFW Autorów wzywam do zmasowanej frontalnej walki o swoje! Tak być nie może, żeby wydawca dyskredytował wartość wydawanej przez siebie literatury! Jeżeli nie potrafi sprzedawać własnych książek, niech się zajmie hodowlą pieczarek
21 Mar 2019 o 03:37
Bez obrazy (i obrony) - a na czym ma zależeć prywatnemu przedsiębiorcy (w tym przypadku wydawcy)?. Zapewne nie na filantropii - to pozostawia opiekuńczemu państwu, a sam chce jak najwięcej zarabiać. Dla wybitnych pozycji artystycznych (nie tylko literackich) znajdują się fundusze samorządowe (gmina, miasto, powiat itd / etc). Lecz i te nie są przecież rozpatrywane w postaci stałych dochodów autorskich.
20 Mar 2019 o 23:09
Temu "wydawcy" (cudzysłów zamierzony) zależy wyłącznie na zarobku, obojętnie w jaki sposób.
19 Mar 2019 o 18:02
Śp. Ojciec mój był grudziądzaninem i to z Grudziądza wraz ze starszym o 2 lata bratem jako 20-latek wyruszył pieszo szlakiem bojowym przez Włocławek aż do Warszawy, by już w pierwszych dniach Września 39 r. bronić polskiej wolności i niepodległości.

Jako 70-paroletni schorowany człowiek z doświadczeniem piekła obozu zagłady w Stutthofie w swoich wspomnieniach wojennych skupia się na opisie losów całej ówczesnej grudziądzkiej społeczności.

Zainteresowanie książką jest ogromne. W "Gazecie Pomorskiej" w rocznicę Września w 2017 r. ukazał się obszerny artykuł z biografią Taty oraz przedruk jednego z jej rozdziałów. Towarzystwo Miłośników Historii Grudziądza wydrukowało specjalny biuletyn, poświęcony "Apokalipsie..."(pełny tytuł "Apokalipsa: wojna 1939 -1945. Wspomnienia" Wacława Pieńkowskiego). Od 2013 r. jest ona do wypożyczenia w wielu kujawsko-pomorskich bibliotekach, jest także w internecie, jest w prywatnych zbiorach grudziądzkich miłośników historii.

A tymczasem dyr. naczelny WFW twierdzi w prywatnej ze mną korespondencji, że... nikt tego nie kupuje, bo w Polsce nikt już nie czyta??
19 Mar 2019 o 14:56
WFW? Jak najdalej od nich. Na szczęście nie nawiązywałem z nimi kontaktu. O ile pamiętam (sprzed ~dwóch lat) byli wtedy w likwidacji, a jeden z byłych właścicieli zakładał już nowe wydawnictwo "Warszawska Grupa Wydawnicza".
Temat: blokady czasowe (2)
16 Mar 2019 o 07:55
Do dwóch wiadomych panów. Macie obaj KATEGORYCZNY zakaz używania jakichkolwiek imion i faktów kojarzących się z adwersarzem lub np. jego rodziną. Żadnych Staśków, Janów i Macków. Jak się nie potraficie sami utrzymać w ryzach, to trzeba stawiać kolejne płoty.
Temat: Czy Warszawska Firma Wydawnicza - to firma rzetelna? (11)
15 Mar 2019 o 15:47
Dzięki za szybki odzew:) Ten link - to właśnie ta strona, o której rano wspominałam. Mnie interesowałyby raczej opinie naszych szan. publixowych Autorów rodem i piórem prosto z Warszawy. Zdaje się, że tacy też tutaj są. Być może ktoś z nich jedzie na tym samym wózku co i ja :( Moglibyśmy RAZEM wytoczyć działa i coś od WFW jednak dla siebie odzyskać.
15 Mar 2019 o 08:15
Możesz popytać także na poniższym forum, jest kilka wątków o nich:
link
© 2010-2016 by Creative Media
×