Temat: Pytanie do Lotty, ale opinie użytkowników mile widziane :) (19) | |
21 Paź 2018 o 20:30 puszczyk napisał: Jako stary forumowicz kompletnie się z Tobą nie zgadzam. ... i bardzo dobrze, bo byłoby tutaj nudno!!! | |
21 Paź 2018 o 20:26 Jako stary forumowicz kompletnie się z Tobą nie zgadzam. | |
21 Paź 2018 o 20:07 puszczyk napisał: Ja tam już wspominałem niejednokrotnie, kto ew. powinien przyznawać gwiazdki. Niemniej to wymagałoby reformy zasad działania portalu, a komu się chce go doskonalić i stworzyć z niego opiniotwórcze i wartościowe miejsce? Te plusy/minusy są idiotyczne, jeśli są anonimowe. Zabawy forumowe powinny być na stronie głównej. Sam uczestniczyłem, czy tworzyłem takowe, ale jak są gdzieś pochowane w wejściach na forum, to nie mają racji bytu. Co do umiejscowienia zabaw forumowych mam nieco inne zdanie. Miejsce, w którym się dziś znajdują jest tak samo dobre, jak każde inne. Tylko że ... brak chętnych do uczestnictwa tłumaczę osobiście jedynie tym, że tam nie ma tych nieszczęsnych ocen - i dobrze - więc po cholerę komuś wysilać się nadaremno. Pisałem już o tym chociażby tutaj: | |
21 Paź 2018 o 16:32 Ja tam już wspominałem niejednokrotnie, kto ew. powinien przyznawać gwiazdki.Niemniej to wymagałoby reformy zasad działania portalu, a komu się chce go doskonalić i stworzyć z niego opiniotwórcze i wartościowe miejsce? Te plusy/minusy są idiotyczne, jeśli są anonimowe. Zabawy forumowe powinny być na stronie głównej. Sam uczestniczyłem, czy tworzyłem takowe, ale jak są gdzieś pochowane w wejściach na forum, to nie mają racji bytu. | |
Temat: Drukowani (24) | |
21 Paź 2018 o 15:36 No i git, befano.Jaki naród, taka wiktoria wydawnicza. O intelektualnej nie wspomnę. | |
20 Paź 2018 o 13:56 puszczyk napisał: Wrzuciłem temat, abyśmy podyskutowali o problemie, choć miałem świadomość, jak się to skończy. Pewne było, że pojawi się tu nadworny "intelektualista" i "mentor kultury". Efekt w intelekcie i kulturze jest doskonale widoczny i zawsze ten sam. Dno i pięć metrów mułu. Wejdzie taki wszędzie, a najchętniej do obcej d... . Z piórkową zgadzam się całkowicie. Lotto, trzeba być bardziej lotnym, bo koncepcja karania tak samo sprawcy i ofiary jest co najmniej dziwna. Przypomina teorię, że sprawcą gwałtów są kobiety, bo się źle ubierają, czy zabity przez rabusiów rycerz jest sam sobie winny, bo nosił zbroję, czym sprowokował rzezimieszków. Czyli nie można się bronić przed sprawcami? Bo ukarasz? Może masz na myśli wzniosłą obojętność wobec notorycznych zaczepek tutejszej gwiazdy intelektu, ale nie rozumiesz, że milczenie ją tylko rozzuchwala? I nie każdy ma pokłady świętej cierpliwości wobec głupoty i agresywnej napastliwości. To szalenie interesująca koncepcja sprawiedliwości i nie znajduję odpowiednika w historii. No, może gdzieś współcześnie w Europie centralnej... Zamiast gdybać, to lepiej Imć Adama Naruszewicza przeczytać. W całości! „Chudy literat” Któż się nad tym zadziwi, że wiek jeszcze głupi? Rzadko kto czyta księgi, rzadko je kto kupi. S.W. — A cóż to, mój uczony chudy mości panie? Już to temu dwa roki, jak w jednym żupanie I w jednéj kurcie widzę literackie boki? Sława twoja okryła ziemię i obłoki, Że cię miały w kolebce Muzy mlekiem poić; A z niéj, widzę, że trudno i sukni wykroić. Nie pytam, jak tam twój stół i mieszkanie ma się? Podobno przy gnojowym blisko gdzieś Parnasie Apollo ci swym duchem czczy żołądek puszy. Szeląga nie masz w wacku, a długów po uszy. Z-tym-wszystkim pod pismami twemi prasy jęczą; Ledwo cię pochwałami ludzie nie zamęczą, Żeś ozdoba narodu, pszczółka pełna plonu Cukrowego, pieszczota, oczko Helikonu, Kwiatek, perła, kanarek, słońce polskiéj ziemi. — — Przestań mię, miły bracie, szarpać żarty swemi. Mam dosyć ukarania; wszystko-m stracił marnie, Że-m się na mecenasy spuścił i drukarnie. Te ostatni grosz za druk z kalety wygonią, Tamci dość nagrodzili, kiedy się pokłonią. Niepokupny dziś rozum; trzeba wszystko strawić, Kto go chce na papierze przed światem objawić. Pełno skarg, że się gnuśny Polak pisać leni, A niémasz, ktoby ściągnął rękę do kieszeni. Niémasz owych skutecznych ze złota pobudek; Więcéj szalbierz zyskuje, albo lada dudek, Co pankom nadskakiwa, lub co śmiesznie powié. Bo on za swe rzemiosło podarunki łowi; A ty biedny swe pisma, opłaciwszy druki, Albo spal, albo rozdaj gdzie miedzy nieuki, Żeby z nich mogła imość, gdy przyjedzie Jacek Ze szkoły, czym podłożyć z rodzynkami placek. Wolałbym się był lepiéj bawić maryaszem. Chodziłbym, jak pan Pamfil, z oprawnym pałaszem; Kołpak-by mi łysinę soboli nakiywał, A ryś z pod brandebury bujny połyskiwał. To mi-to kunszt zyskowny: często w jednéj chwili Człowiek się pod pieniędzmi ledwo nie uchyli; A czego nie wypisze przez rok, ni wyczyta, Jedna mu da fortunę w kartach faworyta. Mój zaś bożek Apollo za usługi krwawe Dał mi w nagrodę szkapsko, Pegaza, włogawe, Który nie z jednym pono, jak się często zdarza, Na popas do świętego zabłądził Łazarza. Ostatnie-to rzemiosło, co prócz sławy kęsa, Nic nie daje autorom ni chleba, ni mięsa I żyć każe sposobem prawdziwie uczonem: Wodę łykać, a wiatrem żyć z chamaleonem. Gdybyć to kupowano księgi, toby przecie Człowiek jaką łachmanę zawiesił na grzbiecie. Każdy chce darmo zyskać: jużbym mu ustąpił Rozumu, byle tylko za papier nie skąpił. Lecz w naszym kraju jeszcze ten dzień nie zawitał, Żeby kto w domu pisma pożyteczne czytał. Jeden drugiego gani, że czas darmo trawi. Mówi szlachcic: czemu ksiądz księgą się nie bawi? Jemu każe powinność na to się wysilać, By nauką i pismem zdrowym lud zasilać; Jemu za chleb w ojczyznie prędszy i obfity Tą posługą zawdzięczać rzeczypospolitéj. Alboż mu to o żonce z dziećmi myślić trzeba?.. A ksiądz: toć szlachcic sobie sam nie robi chleba. Sto pługów na jednego pasibrzucha ryje. Pewnie się on za dobro pospolite bije? Nie uziębnie na mrozie, na deszczu nie zmoknie: Siedzi w zimie przy ogniu, a w lecie przy oknie, Gadając z panem żydem, kto w karczmie nocował, Wiele śledzi wyprzedał, wódki wyszynkował. Mógłby téż co przeczytać, a z odętym pyskiem Nie być tylko szlachcicem herbem i nazwiskiem. Osobliwie, że mu się nie chce panem bratem Być prostym, ale posłem albo deputatem. Nie pięknie to, że sędzia nie zna prawa wcale, Chociaż jaśnie wielmożnym bywa w trybunale; Ani ów poseł z wielką przyjeżdża zaletą, Co tylko na podatki głośne ryknie veto. Nie straszny téż to u mnie taki podkomorzy, Co na hipotenuzę wielki pysk otworzy; A co ma sprzeczne z sobą rozmierzać granice, Ledwie zna nieboraczek cyrkiel i tablicę. Tak się oni spierają; po staremu przecie, I ten i ów nie wiedzą nic o bożym świecie. Każdy mówi, iż nie ma czasu do czytania, Każdy się swą zabawą od książki zasłania. Chłop ma co robić w polu, a rzemieślnik w mieście, Mnich zabawny swym chórem, lub chodzi po kweście. Ksiądz... lecz ja nie chcę z takim państwem mieć poswarki. Kupiec łokcia pilnuje, lub zwiedza jarmarki, Palestrant gmerze w kartach, co je strzygą mole; Szlachcic pali tabakę, lub łyka przy stole; Dworaczek piętą wierci, żołnierz myśli, kędy Karmnik z wieprzem, sér w koszu, a z kurami grzędy. Pan suszy mózg nad tuzem i wymyśla mody; Kobieta u zwierciadła, póki służy młody Wiek, siedzi, a gdy starsze przywędrują lata, Cudzą sławę nabożnym językiem umiata. Stary duma, jak mu grosz jeden sto urodzi, Młokos wiatry ugania i białą płeć zwodzi. A z téj liczby zabawnych, można mówić śmiele, Chłopi tylko a kupcy są obywatele. Słyszałem ja, gdy pewny szlachcic do Warszawy Przybył dla pewnéj ze swym proboszczem rozprawy, Który go za wytyczne wyklął z kazalnicy, Ujrzał sklepik z księgami na Farskiéj ulicy; Dziad je jakiś przedawał. Spytał na przechodzie: „A nie wyszło téż jakie dzieło w nowéj modzie, Bym je zawiózł dla dzieci? Dobrze to nawiasem I samemu przy piwku co poczytać czasem. Teraz jest świat uczony; daj Boże, poczciwy Żeby był, a poprzestał już wyrabiać dziwy!“ „Mam — odpowie staruszek — i różnych i wiele. Są kazania na święta i wszystkie niedziele“. „Zachowajcie dla księży, mój bracie, boć lepiéj Z karty dobrze powiedziéć, niż co drugi klepi, Dyabeł wie co, z pamięci na święconym drzewie; A tego, co powiada, sam i słuchacz nie wie“. „Mam wydanego teraz niedawno Tacyta“. „Niech go sobie sam miły pan autor przeczyta. Niémasz tam nic śmiesznego: to pisarz pogański!“ „Więc wacpan racz dla śmiechu kupić sejm szatański“. „To pewnie po radomskiéj co nastąpił radzie?“ „Ej, nie; tu w czarnéj siedząc Lucyper gromadzie, Słucha biesów, aby mu rachunek oddali: Wiele ludzi po świecie pooszukiwali, Wiele niewierny patron spraw wygra niesłusznych, Wiele ktoś nawyłudza złotówek zadusznych; Wiele łez pan wyciśnie z poddanych okrutny, Wiele biesów naliczy szuler bałamutny; Wiele plotek po mniszkach, próżności po damach, Obietnicy u panów, a łgarstwa po kramach“. „To coś bardzo strasznego...“ „Owóż arcyśliczna Książka, co tytuł przyjaźń ma patryotyczna“. „Musi to być szalbierstwo; teraz patryotą Ten tylko, co do siebie zewsząd garnie złoto. Miłość dobra ojczyzny w księgach tylko stoi; Każdy się w sobie kocha i o siebie boi, Żeby mu kordon jakiéj nie zagarnął wioski, Waląc wreszcie na króla i winy i troski“. „Są wiersze“. „To błazeństwo!“ „Są téż polskie dzieje“. „Bodajbyście wisieli na haku, złodzieje! Żeście, w wieczne swój naród podając pośmiechy, Powyrzucali z kronik i Wendy i Lechy“. „A o gospodarstwie téż będzie wziąć co wola?“ „I bez książek pszenicę rodzi moja rola“. „To o rządzie Europy“. „A mnie bies co po tem, Jakim się cudze sprawy wiją kołowrotem! Ja wiem, że u nas sejmik będzie na Gromnicę, A jarmark na Łucyą, świętą męczennicę. Nie baj, miły staruszku; trzeba dla méj pani Dryakwi, co od złotéj noszą Węgrzy Bani. Dwa razy tylko była mi w Warszawie, alić Nie może biedna spazmów od siebie oddalić“. „Takie rzeczy w aptekach“. „Więc przecie, mój bracie, Drukowane jéj w sklepie opisanie macie“. „Cóż więcej?“ „Kalendarza“. „A jakiego?“ „Coby Uczył, czy będą u nas i jakie choroby W tym roku; jeśli pokój, czy będziem miéć wojnę, Czy głód, czy urodzaje obaczymy hojne?“ „Jest mały kalendarzyk“. „Ten... to zdrajca, który Poodzierał szlacheckie nazwiska ze skóry, Co nigdy nie napisał, aż mię serce boli! Lubo-m za przywilejem wendeński podstoli. Będę się, cbyba że mię śmierć ze świata zdejmie, Publicznie protestował za wzgardę na sejmie, By mi go zerwać przyszło...“ Tak po targu sprzecznym Dawszy tynfa rudego z mieczem obosiecznym, Poniósł bibliotekę na ładunek głowy: Receptę do dryakwi i kalendarz nowy. Owóż masz literata! Niejeden-to taki, Co woli w domu czytać szpargał ladajaki, Lub zbijać tylko grosze, by je pan syn stracił; Niż gdyby rozum pięknym czytaniem zbogacił. Więc jako téż kto czyta, tak potym i prawi: Pali Euksyn; na piaskach papierowe stawi Okręty; bohatyrów na powietrzne sadzi Wozy i przez obłoki gryfami prowadzi; Zamienia ludzi, w wilcze przyodziawszy skóry; Nosi baby na łyse przez kominy góry; Widzi Abla z Kainem na miesięcznéj zorze I solone Syreny prowadzi przez morze. Mądrego nic nie pytaj. Lecz to gorzéj szkodzi, Że co czynim, o srogie szwanki nas przywodzi. Jednym gnuśne stępiło umysł próżnowanie, Drugi rozum i serce utopił we dzbanie, Ów się tylko pieniactwem szarga, a z sąsiady Ustawicznie o lada zagon wszczyna zwady. Ten pańskiéj pachołkując dumie i zawiści, Zwodzi, kłamie, namawia, a nuż co skorzyści? Istny płód Proteusza, gotów dla mamony Temu, co go wprzód zdradził, niskie bić pokłony. Tamten całe swe szczęście na kartach zakłada, Lub lata po wizytach i obiady zjada. Pełno ludzi zabawnych: zdaje się coś robi Każdy i do usług się ojczyzny sposobi. Lecz kiedy jedno ciało zrobisz z téj gromady, Ni serca do czynności, ni mózgu do rady. Drugi gadać nie umie. Ba! i cóż on powie? Nic nie czytał, nie myślił; same wiatry w głowie, Albo pycha szalona, że swe antenaty Od trojańskiego jeszcze zasięga Achaty; I siedząc nad herbarzem z nosem osiodłanem, Pochycha, że pan przodek jego był hetmanem. Dziękuję-ć, myśli zacna, z czyjéj to pobudki Berła muzolubnego dobroczynne skutki Kalendarz tegoroczny przy końcu objawił, Jakim który swój dowcip pismem autor wsławił. A nuż w tych litaniach i moje ramoty Obaczywszy, kto rzuci z ciekawości złoty. Tak się przynajmniéj człowiek na zimę ogarnie, Przestaną go ze skóry odzierać drukarnie; Przestanie kiedyż-tedyż być uczonym golcem, Wkroczywszy w ścisłą przyjaźń z księdzem Bohomolcem. A to wszystko działo się podczas panowania nie kogo innego jak Króla Stasia ["styl stanisławowski"]! Wobec niniejszego warto może jeszcze przywołać naszą "nieśmiertelną" Marylę R. z Jej przebojem: :) | |
Temat: Dzień dobry (12) | |
20 Paź 2018 o 13:47 piorko napisał: trotsiga napisał: janko napisał: Koniczynka szybko się rozwinęła i chyba jeszcze szybciej przygasła. Może nawożenie było niewłaściwe? Widzę w niej bratnią duszę(pacynę?), a kogo - sam się domyśl ... Ale Ty, Trotsigo to przynajmniej kiecek nie zakładałeś, jeśli dobrze pamiętam ;-) Pzdr. :) . Jesteś, jaka jesteś - nigdy nie byłem "pacyną", jeśli dobrze rozumiesz to miano. Zmieniałem nicki - i owszem - lecz tylko po zbanowaniu mnie i wielomiesięcznym oczekiwaniu na przywrócenie "do łask". Wtedy rezygnowałem z poprzedniego nicka i od tego czasu używałem nowego. Dałem temu wyraz kilka miesięcy temu w wątku "Blokada". Lecz Ty i tak nie zrozumiesz sedna sprawy, zapatrzona w swoją nieomylność. | |
20 Paź 2018 o 13:37 trotsiga napisał: janko napisał: Koniczynka szybko się rozwinęła i chyba jeszcze szybciej przygasła. Może nawożenie było niewłaściwe? Widzę w niej bratnią duszę(pacynę?), a kogo - sam się domyśl ... Ale Ty, Trotsigo to przynajmniej kiecek nie zakładałeś, jeśli dobrze pamiętam ;-) Pzdr. :) . | |
20 Paź 2018 o 05:18 Serdecznie witamy :) Portal i literatura polska na nim mają się doskonale - no, i cóż... Wszystkie ręce na pokład! | |
Temat: Pytanie do Lotty, ale opinie użytkowników mile widziane :) (19) | |
19 Paź 2018 o 21:58 janko napisał: A mnie się wydaje, że tutaj wszystko jest możliwe. Podzielam zdanie, że plusy i minusy przy komentarzach są zbędne, natomiast komentarze rzeczowe, merytoryczne bardzo pożądane, mimo że u niektórych wyzwalają wściekłość. Między komentarzem merytorycznym a złośliwym przypinaniem łatek istnieje ogromna przepaść, której to niektórzy nie mogą ogarnąć. Tak, jak i nie mogą znieść, gdy im ktoś postawi ocenę poniżej maksymalnej. Wtedy widzimy jedną reakcję - CL - i koniec jakiejkolwiek możliwości wypowiedzenia się w temacie beznadziejnego gniota, autorstwa "miszcza". A takich jest zdecydowanie więcej w jego twórczości, niż tekstów zasługujących na uwagę. Bez wskazywania palcem - większość z nas wie, o kim wspominam ... | |
19 Paź 2018 o 21:46 A mnie się wydaje, że tutaj wszystko jest możliwe. Podzielam zdanie, że plusy i minusy przy komentarzach są zbędne, natomiast komentarze rzeczowe, merytoryczne bardzo pożądane, mimo że u niektórych wyzwalają wściekłość. | |
19 Paź 2018 o 18:15 piorko napisał: Też mam przypuszczenie graniczące z pewnością, że ktoś bawi się w pacynkarstwo. ... jak?!!! - bez wiedzy LOTTY ...?!!! - to niemożliwe!!! | |
19 Paź 2018 o 18:02 Też mam przypuszczenie graniczące z pewnością, że ktoś bawi się w pacynkarstwo. | |
19 Paź 2018 o 17:28 Ja też podobnie uważam. Dziś na przykład zauważyłam, że stawiane są minusy przy neutralnych komentarzach, a po "zneutralizwaniu" ich przez postawiony przeze mnie plus pojawiają się znowu i znowu. Wygląda to na czystą złośliwość i to niejednego publixowicza, lub też jednego w kilku postaciach. Bardzo dziwne historie, pozbawione sensu. | |
19 Paź 2018 o 14:26 piorko napisał: Lotto, czy jest możliwość wyłączenia plusów/minusów przy komentarzach? Zwłaszcza minusy nie wnoszą niczego budującego, a tylko powodują nieporozumienia i zamiast o tekście to dyskutujemy o minusach i dywagujemy, kto je wstawił... Poza tym, nie ma możliwości uzasadnienia. Gdyby tylko autor tekstu miał możliwość oceny komentarzy w ten sposób to jeszcze miałoby to jakiś sens, choć i tak autorzy opowiadają na wszystkie komentarze. Może lepiej to zlikwidować i spokój? Wystarczą oceny tekstów. J. Gwiazdkowe oceny tekstów są tyle samo warte, co te nieszczęsne plusy i minusy - czyli mniej, niż zero. Już na ten temat wypowiadałem się wielokrotnie tutaj na Forum i nadal twierdzę, że jakiekolwiek oceny - oprócz merytorycznych komentarzy - wpływają na pogorszenie klimatu pośród naszej tu społeczności. | |
19 Paź 2018 o 14:15 Lotto, czy jest możliwość wyłączenia plusów/minusów przy komentarzach?Zwłaszcza minusy nie wnoszą niczego budującego, a tylko powodują nieporozumienia i zamiast o tekście to dyskutujemy o minusach i dywagujemy, kto je wstawił... Poza tym, nie ma możliwości uzasadnienia. Gdyby tylko autor tekstu miał możliwość oceny komentarzy w ten sposób to jeszcze miałoby to jakiś sens, choć i tak autorzy opowiadają na wszystkie komentarze. Może lepiej to zlikwidować i spokój? Wystarczą oceny tekstów. J. | |
Temat: Dzień dobry (12) | |
19 Paź 2018 o 10:22 Nie rozumiem... | |
19 Paź 2018 o 10:16 Pachnie... maciej-ką :D | |
19 Paź 2018 o 10:11 Pacyny? nie przypominam sobie. To pewnie jakiś slang.Bo dla mnie pacyny to duże kukły z teatru lalek. Ale może ty mnie oświecisz ? Byłabym ci bardzo wdzięczna. | |
19 Paź 2018 o 09:53 piorko napisał: Ojej, przykre, że tak brzydko potraktowano Twoją przyjaciółkę. A kolega informatyk mówi Ci coś o pacynach? :) :) :) err: ma być "mówił" |