Tekst 28 z 170 ze zbioru: wiersze okolicznościowe
Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | fraszka / limeryk |
Data dodania | 2014-02-17 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 3084 |
Kiedy na wschód pędzily pociągi drużby tanie
Padało czasem anegdotyczne pytanie
Gdyby wsiech blad..ej swiecili oczi
Byliby w Soczi noczi ?...
Kak wasze, towariszcz, zdanie?
oceny: bezbłędne / znakomite
bo nie wiem czy mam się wstydzić, jako że nie znam tego dowcipu. Obiecuję się nie zgorszyć, ale moja ciekawość każe prosić o wyjaśnienie :D
Pozdrawiam :)
oceny: bezbłędne / znakomite
co chwila widziałem świetliki. Myślałem, że to świecą się wilków oczy, więc się nie zatrzymywałem.
Jakże się myliłem, czyje to świeciły oczy! ;)))
PS. Piórko, na odpowiedź od Alika musisz poczekać do godziny 23. ;)
mam nadzieję, że komentarze chrissa, medikus i Hardego, a także najnowszy tekst Hardego -"A słowo mięsem się stało" wystarczająco rozjaśniają treść mojego limeryka. Mogę dodać, że po rosyjsku noczi, to noce, a po rosyjsku bladź, to po łacinie, jak wyżej podano, curva.
Serdecznie wszystkim dziękuję za tę wspólną akcje uświadamiającą, a ponadto uroczej medikusce za przypomnienie rosyjskich bukw, które chyba po raz pierwszy, i to wyraźnie zaproszone ( nie zawsze spotyka je zaszczyt zaprosin, dlatego to takie warte podkreślenia) zagościły na naszym ambitnym portalu literackim.
Serdecznie pozdrawiam
Wątpliwość budziło jedynie słowo wykropkowane, ale już po komentarzu Hardego, potwierdzonego później przez Medicus, zorientowałam się o co chodzi. :)