Przejdź do komentarzyNa deklarację wiary
Tekst 155 z 255 ze zbioru: Zlepek klepek
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2014-07-03
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń3377

Klęła raz pani we wsi Mogiła

Bo w warzywniaku marchew kupiła

Na plasterki pokrojoną

Przez sklepową nawiedzoną

Co deklarację wiary złożyła 

  Spis treści zbioru
Komentarze (4)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Brak rozumu prowadzi do absurdów i na końcu do fanatyzmu.


Pozdrawiam :)
avatar
Pewnie banany też tak sprzedawała, na plasterki pokrojone. Dla pewności, aby już żadnych skojarzeń nie było, pokrojoną bez obciągania ze skórki... ;)
avatar
I oby te absurdy już się nam nie rozprzestrzeniały..
avatar
No właśnie! Ogórki, a szczególnie ogórki węże, najlepiej sprzedawać w postaci mizerii w śmietanie. Ale śmietana też może się źle kojarzyć. Dlatego fanatykom proponuję móżdżek. Najlepiej ich własny.

Limeryk świetny!
© 2010-2016 by Creative Media
×