Megiera, czyli jędza; nie hetera: luksusowa prostytutka vel kurtyzana w czasach np. Peryklesa. Kobieta skądinąd, nie tylko że piękna, ale bardzo starannie wyedukowana [zob. Encyklopedia / Słownik kultury antycznej] ;)

Dziękuję za podpowiedź. Rzecz w tym, że to tylko połowa prawdy, taka swoista manipulacja. Przytoczę za "Słownikiem języka polskiego PWN" znaczenie pojęcia hetera.
1) w starożytnej Grecji kobieta lekkich obyczajów, często wyróżniająca się nieprzeciętną inteligencją. Dziś kurtyzana, kokota;
2) potocznie: kobieta kłótliwa, dokuczliwa, jędza, sekutnica.

W świetle powyższego komunikuję, ze miałem na uwadze znaczenie potoczne, czyli kobietę kłótliwą, dokuczliwą,jędzę, sekutnicę.
Natomiast i "Słownik kultury antycznej", i "Encyklopedia kultury antycznej" też przytaczają to dwojakie znaczenie.

Po prostu - mózg nie boli.
Nie poczułby nawet e-boli ;)

Janko, Twoja "Hetera" to bliźniaczka mojej "Świętodiabełki" :D

Świątek, piątek, przy niedzieli
Rozmodlona jak anieli.
Lecz gdy z ludźmi dyskutuje,
To jak diabeł złością pluje.


:)

Dziękuję za komentarze, a teraz ruszam w Polskę śladami hetery:

A kiedy sejmowa hetera
po Polsce tropiła gendera,
w Sycowie dorwała,
za kuper już brała,,
ten umknął w zaświaty, cholera.

Hetera rusza w dalszą drogę:

Hetera okrzepła w Sycowie,
więc pomysł kiełkuje jej w głowie:
Blisko Oleśnica,
tam w czarnych spódnicach
pewnie się kryją genderowie.

Włóczykij "męczy-kij"
zdążał za heterą
z pierwszego znaczenia.
Pragnął wyręczenia.

Tove Marika Jansson była ponoć lesbijką, więc trochę gender`u przemyciłem. Przepraszam za brak umiejscowienia. Nie wiadomo jeszcze gdzie on ją znajdzie, a szuka popadnie. Pozdrawiam.

Gdzie-po-pa-dnie

No to ruszamy w dalszą drogę:

Gdy hetera Oleśnicę
najechała w bazylice,
to szaty ściągali
i płeć ustalali
księża oraz zakonnice.

Urokliwa wielce
gejsza, ta hetera
poszła w miasto Kielce.
Nie było gendera,

Ale... te...

jej słodziutkie pączki
schładzane wachlarzem.
Dostaję gorączki
od lukrowanych wrażeń.

(Walentynki się zbliżają, więc ja tak bardziej romantycznie.)

Dlaczego hetera
nie znajdzie partnera?
Mózg się jej lasuje,
psyche już szwankuje.

A ja i tak mam odruchy pawło... wa,
gdy pomyśli o niej moja głowa.
I rosną mi kły, i ślina z usta kapie.
Chyba się staję wilkołakiem.

Żeby dać upust negatywnym emocjom, polecam twórczość Rubensa.

Bo chodzi przecież o to, żeby owca była syta i wilk cały.

Hetera nie daje za wygraną, więc:

Gdy w Oleśnicy hetera
już dopadała gendera,
prysnął spod spódnicy
w kierunku Trzebnicy
w towarzystwie Lucyfera.

Czort wziął go na Gołoboże,
gdzie przysięgę mu złożył:
"Jesteś tak zdolny i młody.
Zostań kreatorem mody.
Bądź gejem dla niepoznaki,
a będziesz pokrywał wieszaki."

W Trzebnicy też się nie udało, więc załamana hetera rusza do Milicza. A nuż tam będzie jakaś niespodzianka:

Hetera mknie do Milicza,
tam można mieć różne oblicza.
Dlatego hetera
się wciela w gendera,
by młode panienki zaliczać.

Dokończę i rozwinę ostatnią wypowiedź Hardego:

Dlaczego sejmowa hetera
Nie może wciąż znaleźć partnera?
Mózg się jej lasuje,
psyche już szwankuje,
ona zaś na Jarka spoziera.

A to huncwot z Jarka...
przebrała się miarka!
Czyżby wolał kotki,
niż heterki-cnotki?

Rozpromieniona hetera rusza w dalszą drogę, ale coś dziwnego zaczyna się dziać:

Dziś gender pędzi do Lubiąża,
hetera zaś za nim nie zdąża.
Jest wciąż ociężała,
i ciągle by spała.
W Miliczu zdarzyła się ciąża.

Ło matko nebesca!
To pewnie ciąża zdradziecka!

Bardzo zabawne te przygody hetery.

Ciekawe przygody hetery:)
Fajna zabawa:)

Gender zmienia kierunek ucieczki, docierając do Piły. Tam w zaułkach ulic udaje mu się zgubić heterę. A ona:

Facetowi z miasta Piła
straszna rzecz się przydarzyła,
albowiem hetera,
zgubiwszy gendera,
tyłek jemu wystawiła.

W Lubiążu ta hetera
polubiła hejtera
na tyle,
że w Pile
była już - nowa era.

http://m.youtube.com/watch?v=wv9tKgxReF0

http://m.youtube.com/watch?v=_sUrkn9ztAg

Ilustracje muzyczne do fraszki o pozorującym geja projektancie w służbie lucyfera.

raz kijem raz marchewką
brały się ewka z ewką
na poważnie teraz
za nauki gendera

wspinaczka do nieba
raczej jednak męczy
gdy dłonie przyklejone
do poręczy z tęczy

Zmęczony i zrezygnowany gender postanawia uciec na daleką wyspę. Nie przewiduje, że jest nieustannie śledzony przez smardzykowych agentów, a jeden z nich zaczaił się tam na niego:

Hetera na wyspie Madera
dopadła dziś wreszcie gendera.
Wierzy teraz głęboko,
że ona i jej Oko
zabłysną w światłach jupitera.

Smardzykowi agenci... Gdyby nie inny Pana tekst na publixo to bym nie zrozumiał.

I stało się, gender dopadnięty. Dlatego limeryk zamykający tę dziwną opowieść dedykuję mojemu znajomemu z Dzierżoniowa, który dotychczas na słowo gender bladł i dostawał gęsiej skórki. Uspokój się, nic Ci już nie grozi:

Kiedy hetera w Dzierżoniowie
naiwnym ludziom miesza w głowie,
idea gendera
ze wstydu umiera,
jej twórca przewraca się w grobie.

Więc też pozwolę sobie na dedykację.
Co poniżej dedykuję Kalibabce:

Na gruzach genderyzmu wśród tulipanów z butelek ktoś od klucza do trzydziestych drzwi zostawił numerek.
(30doorKey - ferdydurke)

Osławiona pani nasza
lśni na ławce w parku, więc
tuli pan panią a za nią
widoki złote podziwia.

Ta leci w ślinę, cmoka asa,
z "Hydrozagadki" herosa wręcz.
Hetero, kasanowa Tobie
nowa kasa jemu się przyda.

Jeśli-ś waść z gendera,
Omijaj hetera,
Bo się nie pozbierasz.

Baba-hetera
To zaraza,
Covid, ospa,
Trąd, cholera ;(

Pani Emilio, dzięki.