Tekst 156 z 255 ze zbioru: stopniowo
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2015-09-23 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2177 |
stary juz nie wie widzi dalej
gdzie gasną ogniska
jak żuraw co głowę opuścił
zaczerpnąć wody
stępione słowa nie wystarczą
kurz resztki szeptu
jak atrament rozlana dusza
deszcz się do niej nie przyzna
noc w pospiechu zapisuje sny
zamyslenie co zawsze z mgłą
obmywa oczy świetlikom
zbudzony kot zdrapuje samotność
gwiazdy na wyciągnięcie ręki
cienie które nie mają domu
jak zmarli zawsze żywi w modlitwie
aby zaczerpnąć wody"
nadmierny skrót myślowy nie zawsze czyni wiersz zrozumiałym...
I jak ma się do powyższego tekstu tytułowy "Parasol", skoro dołączona ilustracja pokazuje bezdeszczową aurę?
oceny: bezbłędne / bardzo dobre
:)))
oceny: dobre / dobre
oceny: bezbłędne / znakomite
jak żuraw co głowę opuścił
by się napić wody
(vide kolejne wersy)
a w takiej postawie twój widnokrąg zawęża się do rozmiarów tej kałuży, z której sycisz swoje pragnienie.
Cały świat znika ci z oczu
Zbudzony kot, gwiazdy na niebie i wszystko to, o czym mowa w tekście.
Pod takim parasolem trwasz jak radio Maryja aż po grób mogiłę
Wizja w polskim sorryklimacie głęboko prawdziwa - i poruszająca