Tekst 80 z 131 ze zbioru: Fobie filie
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2015-10-06 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1918 |
falami przychodzi tęczowa perspektywa
falami zwala się pozorna śmierć
dźwięk pęcznieje
błękitem oczu wzdycha do karminowych ust
złociście promienieje aż rozkwitające myśli
zielenią pną się do dawnej beztroski
dźwięk pęcznieje
granatem wybucha rozlewając żółć
czerwienią pokrywa zzieleniałą dotąd twarz
by implozją rozsypać ciszy mak
falami płomienie garną się by święcić
falami napierają by spalać na popiół
obraz przesyca się
słodkie malinowe słowa lepią świat
proste drogi do umeblowania z marzeń
słońce udomowione przeciąga się na chmurach
obraz przesyca się
gorzka nadpleśniała cytryna maśli się do łez
horyzont przywalony gruzem skarg
zegar kłuje głębiej niż do krwi
falami przez pryzmat nocy i dni
falami znikąd donikąd odświeżając sens
2015.10.06
oceny: bezbłędne / znakomite
Bardzo przyjaźnie :)))