Tekst 255 z 255 ze zbioru: Zlepek klepek
Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | fraszka / limeryk |
Data dodania | 2017-01-19 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2112 |
Nastał w kraju dziś dobrobyt
już nie jesteś bracie zerem
dzięki posłom i rządowi
każdy Polak bilionerem
Wielki powód to do dumy
zagranica cała w szoku
ja w ponure biję tony
patrząc na to wszystko z boku
Puentą bowiem czytelniku
będziesz srodze zawiedziony
bo ten bilion to niestety
dług publiczny... pierdolony
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / dobre
oceny: bezbłędne / znakomite
Już kiedyś wspominałem, że ambitnie goni/my/cie Grecję. Co do pożyczki, niech się martwią żyranci.
Niektórzy rozumują jak dzieci - "kto zaciągał" ten oddaje. Zwinąć w rulonik autostrady, wszelkie inwestycje, wydatki publiczne i przesłać wierzycielom :)
Jest w Warszawie,
Brzydki zaś - w Iławie.
Kto zaciągał, wróble wiedzą,
Co w stolicy siedzą.
W Mławie tych za miedzą
Długi duszą... prawie ;(
Dom się nasz już sypie,
Dług publiczny rośnie,
Polska w covid grypie.
Jest się czym radować!
Toast władzy wznosić!
Jedno mam pytanie:
Czym wykarmisz Zosię??