Autor | |
Gatunek | filozofia |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2017-01-20 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2588 |
Lepiej się rzucić w dół prosto z mostu,
jak zjeść w post kąsek mięsnego tostu.
Lepiej się w łeb cegłą walnąć 3 x,
niźli zjeść w sosie ze świni zrazy.
Lepiej nie jeść wcale knedli,
żeby inni... więcej zjedli.
Lepiej w stopę się postrzelić,
niźli michą się podzielić.
Lepiej wyskoczyć z fest pomostu,
niźli kęs miąs zjeść w czasie postu.
Lepiej iść już do haremu,
niźli pojeść z Śremu dżemu.
Lepiej się nie ruszać wcale,
jak zjeść z plackiem ten zakalec.
Lepiej rzucić się z balkonu,
niż wciąć szaszłyk prócz bekonu.
Lepiej brzytwą się pochlastać,
niż przy barku kasą szastać.
Lepiej przebić się sztyletem,
jak zjeść groszek ten z kotletem/
łyknąć żabę tę z pasztetem.
Lepiej zostać już bezdomnym,
jak obżerać się przytomnym.
Lepiej porżnąć się na pile,
jak w głodnym Chile jeść te daktyle.
Lepiej dostać już tasakiem,
jak tak wcinać kluski z makiem.
Lepiej chodzić już z rozporkiem,
jak żerować wciąż wieczorkiem.
Lepiej już w ciemię dostać ciosem szpady,
niż teścia z Trójmieścia zajadać rolady.
Lepiej umrzeć na suchoty,
niż wpier... lać te pychoty.
Już lepiej pogrzebać się żywcem,
jak spijać wciąż żywiec za Żywcem.
Lepiej zejść do tego grobu,
jak zjeść z boczkiem michę bobu.
Lepiej być na bakier z prawkiem,
jak non-stopem żarzyć trawkie.
Lepiej wcale nie mieć wzięcia,
niż jeść wypieki zacięcia zięcia.
Już lepiej mieć na kiszkach wrzody,
jak tak pożerać mięsiwa z trzody.
/spisane z tzw. mankietów/
20.02.2012
oceny: bezbłędne / znakomite
Serdecznie :)))