Tekst 30 z 19 ze zbioru: Lusterko
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | fraszka / limeryk |
Data dodania | 2017-02-05 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 3039 |
Poetka
Pisała pani wiersze w Krakowie,
które niewielu wyszły na zdrowie.
Nienawiścią pluła z wdziękiem,
a ludzie czytali z jękiem,
zwłaszcza pobożne motto w obmowie.
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
PS. Do adk - nie wymagaj od kogoś, kto nie ma cywilnej odwagi, aby miał cywilną odwagę. Nie jest to tautologia.
Stare, ale prawdziwe jest powiedzenie "Modli się pod figurą, a diabła ma za skórą".
Pisała pani wiersze w Krakowie,
które niewielu wyszły na zdrowie.
pluła z wdziękiem,
czytali z jękiem,
zwłaszcza pobożne motto w obmowie.
Proszę wybaczyć śmiałość ingerowania w wiersz.
Pozdrawiam.
Zastanawiam się, któż by pasował na bohaterkę?
Nie zdradzę swojego typu, ale mogę powiedzieć, że to rzeczywiście paskudny typ :)
oceny: bezbłędne / znakomite
Trzeci raz nie będę go tu wstawiał, zainteresowani mogą go przeczytać pod tekstem b_d_c, a zaraz jeszcze umieszczę go pod swoim.
W każdym razie, jak widać po niektórych reakcjach, limeryk bardzo celny. ;)
Tekst limeryka pomyślany był ogólnie, tak jak i Krasicki pisał o "Dewotce":
Dewotce służebnica w czymsiś przewiniła
Właśnie natenczas, kiedy pacierze kończyła.
Obróciwszy się przeto z gniewem do dziewczyny,
Mówiąc właśnie te słowa: "... i odpuść nam winy,
Jako my odpuszczamy" - biła bez litości.
Uchowaj, Panie Boże, takiej pobożności.
Ale oczywiście, jak ktoś ma nieczyste sumienie, to i takową dewocję, i taką poezję do siebie weźmie.
Do Sir Knoedel: janko odpowiedział na propozycję odnośnie reguł limerykowych, a ja dodam, że ważne było dla mnie uwzględnienie pisania z nienawiścią.
Prorok ze mnie jakiś czy co? ;)
http://www.publixo.com/text/0/t/10059/title/Protoplasta_wolu
Wisławę Szymborską niezwykle cenię. Jej poezja jest dla mnie niedoścignionym wzorem. Jej życie znam z biografii i niczego nie oceniam, w przeciwieństwie do befany i Rozara, którzy parę razy pisali negatywnie o życiu poetki. To, że Szymborska żyła w Krakowie i napisała o nienawiści i religii, nie ma nic wspólnego z moim limerykiem. Jej wiersz "Nienawiść" jest bardzo mądry i gorzko-ironiczny, dotyczy zjawisk społecznych, personifikując nienawiść. Nie myślałam, że osoba, która zajmowała się filologią germańską, może potrzebować pomocy w analizie wiersza Noblistki i mojego limeryka.
Szymborska nigdy nikim w swoich utworach nie gardziła! Nie znam żadnego wiersza, w którym wyczuwałoby się nienawiść. Nawet pisząc o Adolfie Hitlerze, wyobraziła sobie małe dziecko Adolfka, z którego wyrósł Hitler. Gorzko.
Fraszki i limeryki służą do zabawy, a wyśmiewanie się ma swoje granice. A już tak dalekie interpretowanie wierszyka jak befany byłoby jeszcze śmieszniejsze, gdyby nie smutek, który we mnie wywołuje.
Któż to, ach, któż to pluje nienawiścią, a diabła ma za skórą? Na pewno nie spokojna, miła, bardzo mądra pani Wisława Szymborska.
Liczba zgłosek jest nierówna, a to już "wykroczenie", w stosunku do poprawności zapisu.
Limeryk nie jest specjalnie u mnie w "obiegu", ale zacznie być.
Przypudruję niezręczność małą kosmetyką:
Pisała pani wiersze w Krakowie,
które niewielu wyszły na zdrowie.
opluwała z wdziękiem,
czytali ją z jękiem,
zwłaszcza pobożne motto w obmowie.
Dziękuję za zwrócenie uwagi i pozdrawiam.
oceny: bezbłędne / znakomite
jak łatwo dziś przy syrenim śpiewie,
nienawiść zastąpić na jeszcze lepszą.
I nie tylko z nią tak się to dzisiaj ma w niewydezynfekowanych jamach ustnych.
W mojej kategorii lipnerykòw tekst ten stawiam przy przy progu samego Olimpu.
oceny: bezbłędne / znakomite
Aż zamilkli pani fani,
Bo w starym Krakowie
Ważne jest, CO powiesz.
Pluła też sześć razy
Dzisiaj już nie pluje
Się skończyły fazy
Człowiek wciąż się uczy
Często na swych błędach
Tak właśnie robiła
Kobieta ta święta