Przejdź do komentarzyŚniadanie na trawie
Tekst 15 z 17 ze zbioru: Fazy księżyca
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2017-04-03
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2068

Śniadanie na trawie


Poczekaj mówi dziewczyna

po całoksiężycowych tańcach

i wchodzi do domu obok kawiarni

Blue Angel przy Sępa Sarzyńskiego

Żołnierz siada na ławeczce w ogrodzie

Słyszy oddechy budzącego się miasta

Delikatna poświata od wschodu Jakby

zaczyna głaskać plecy nieba

Dziewczyna w samej halce

rozściela białe prześcieradło Tuż

nad pobliskim stawem

Kładą się z talerzem czereśni

Otwierają butelkę wina Pośrodku

zielonego ogrodu i białej pościeli

Znasz śniadanie na trawie Maneta

pyta żołnierz Nie bądź taki spięty Znam

W niedzielę śniadanie

podają później

Mamy więc czas

dla siebie



  Spis treści zbioru
Komentarze (7)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Tylko menu [czereśnie!] wydaje mi ciut ryzykowne ;-)))

:)))
avatar
Tych "Śniadań na trawie" było w słynnym francuskim malarstwie co najmniej dwa. A "Żołnierz i panna" - już w trzecim tle wiersza - przywołują starą, o tym samym tytule, piękną piosenkę "Mazowsza" T. Sygietyńskiego. Bogactwo asocjacji wielkie.
avatar
Twoje białe wiersze są wspaniałe,a odnosząc je do czegoś,co wisi w powietrzu pomiędzy ukrytym a dziewczyną,wychodzi prawie film,albo ukryta kurtyna odsłoni mnie przynajmniej ciekawej następnej części-ich odkryte plecy pod niebem.Obrazowo,i tajemniczo,odniesienie do malarstwa jets świetnym zabiegiem.
avatar
Chyba sobie skopiuję,jeżeli wolno i zapiszę gdzieś,żeby co jakiś czas czytać.
avatar
Dziękuję Szanownym Paniom za zajrzenie i komentarze. Anettulo - czy naprawdę potrzebne Ci jest pozwolenie, może nawet na piśmie, potwierdzone notarialnie, czy wystarczy ten zapis? - Pozwalałem więc Ci anettulo na to, o co w komentarzu poprosiłaś.
avatar
Dzięki:)))
avatar
Naprawdę,naprawdę,połączyłeś wszystko w jakąś magiczna całość:)JEST TO UCZTA DLA MOJEGO EGO.
© 2010-2016 by Creative Media
×