Przejdź do komentarzyPanienka spod Olsztynka
Tekst 10 z 11 ze zbioru: Limeryki
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formawiersz / poemat
Data dodania2025-04-10
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń69

Pewna panienka spod Olsztynka

po kryjomu powiła synka.

Matka się za nią wstydziła,

niezamężna przecież była.

Mówiła że jest to pacynka.


  Spis treści zbioru
Komentarze (4)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Kawaler z Ciechocinka
też miał małego synka,
ale cicho siedział,
nikt więc nie wiedział,
czyja jest to dziecinka

;(
avatar
Dobrali by się w parę i żyli jak małżeństwo stare :) Dziękuję za komentarz.
avatar
Brak przed "że" przecinka. Poza tym daleka droga z Ciechocinka do Olsztynka... No i ta babka synka nigdzie nie chodzi bez obrzynka!
avatar
belino przeoczyłam:), dziękuję za komentarz
© 2010-2016 by Creative Media
×