Tekst 40 z 53 ze zbioru: Limeryki
Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | fraszka / limeryk |
Data dodania | 2018-01-22 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1966 |
*zainspirowany dzisiejszym limerykiem Tadeusza...
Rozmodlona cnotka z małego Braniewa
chowała przez lata pod suknią trofea.
Gdy wreszcie chciała je odkrywać,
nie było chętnych, by zdobywać.
Skończyła karierę, zanim ją zaczęła.
oceny: bezbłędne / znakomite
Jedyną rzeczywistą przeszkodą są ludzkie ozory, jeśliby ktoś się przejmował. Myślę, że w pewnym wieku, to człowiek się już niczym nie powinien przejmować. Rodzina tylko się przejmuje wtedy, heh i parafianie.
oceny: bezbłędne / znakomite
Adk, każdy/a sam ściele swój dywan życia. Kto je zmarnował na pienia, próbuje go rozprostować, kiedy często już... podłoże nie pozwala ;)
oceny: bezbłędne / znakomite
zdobyta nie była,
gdyż były powody
w stanie jej urody.
oceny: bezbłędne / znakomite
kiedy wolała żyć w cnocie.
Ot i takie życie miała,
jakie sobie "wyśpiewała".
Aż... kiedy otrzeźwiała,
skończył się już jej czas.
Dzięki, Janko.
Chciałbym jednak abyś oceniał, jak już, moje utwory bez odnoszenia do innych autorów. Ok ?
Anettulo, prawdziwa się nie boi, więc nie blokuje ;)