Przejdź do komentarzyUwolnić poezję
Tekst 25 z 38 ze zbioru: Prozaicznie inaczej
Autor
Gatunekproza poetycka
Formaproza
Data dodania2018-02-24
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1395
Wciśniętą w najciemniejszy kąt pomieszczenia, śpiącą lub odurzoną poezję uwalniam. Dym kadzidła wypędza bóstwo z opiekuńczego gniazda. Ukazuje się kształt dużego zwierzęcia. Wypijam dwie czarki więcej. Zagdakała jak kura, jestem twoja. 

Otworzyła oczy gwałtownie. w pierwszej chwili jest ślepa, lecz z twarzą na zewnątrz. Kilka białych i czarnych kamyków rzuciła niedbale. Nie kłaniaj się czarnym psom, nie jedz zjełczałego sera. W puzderko włóż gałązki wrzosu i jałowca. 


Przyjdę po ciebie. Po widoku z dachu świata. Teren robót widoczny jak na dłoni. Nie trzymaj się nizinnych miejsc. Przypływy kaprysów rozmiękczaj. Wiedza to choroba. Ja jestem pociechą i oznaką zdrowia. 

Obdarzę cię siłą pozwalającą w mgnieniu oka przenieść na ogromną odległość. 


To może zająć trochę czasu. Wszakże lubię rozpływać się jak nikt, jak dym. Nie można jednak zignorować powiązań. Obawiam się jedynie siebie. Może jeszcze towarzystwa wspomnień i mgieł. 


Przebyłem drogę okrężną. Używam eleganckich i staroświeckich ideogramów. Wierzę, że przepołowię księżyc na stałe. Jedną połówkę światu, drugą sobie do zabawy. Wiem, czym jest radość. Przejrzały mnie znaki. 


Teraz uśmiecham się dwornie. Usiłuję nauczyć się mówić i pisać całymi strukturami. Miłość tworzy się sama. Tracimy czas goniąc za niewiadomym. 

Człowiek z niesłusznym tatuażem nie może liczyć na sprawiedliwy pogrzeb. 



Kontempluję niebo. Adoptowany jestem przez życie, rodzinę zastępczą. 


Uwalniam wszystkich z brzucha wieloryba. 


(głupi jesteś! Stwierdził rodzinny recenzent)
  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
"Strumień świadomości" - czyli monolog wewnętrzny -

a z tym właśnie mamy tutaj do czynienia -

jako technika narracyjna wynaleziony został już w końcówce XIX w. przez E. Dujardina, ale to James Joyce /w koronnym "Ulissesie" z 1922 r./ uznawany jest za Mistrza tej formy /literackiej/ wypowiedzi.

U nas podobnie pisywał nasz Gombrowicz...

tylko że to było sto lat temu jak nie więcej ;(

Dzisiaj takie techniki pisarskie są skazane na śmietnik nie dlatego, że nie mają walorów literackich, a dlatego, że współczesny Czytelnik w o l i jednak komunikaty, z którymi mógłby się choć jakoś identyfikować. U swego zarania monolog wewnętrzny był czymś w rodzaju fascynującej dziurki od klucza, przy pomocy której dawny Odbiorca mógł śledzić poruszenia duszy narratora.

Dzisiaj już wiemy, że każdy taki "strumień świadomości" - to autokreacja /siebie samego/ "pod publiczkę"
avatar
Ale już za samo hasło

UWOLNIĆ POEZJĘ!

należą się owacje na stojąco.

Od czego ją uwolnić??

Może od prymatu lirycznego "ja"?
© 2010-2016 by Creative Media
×