Tekst 121 z 159 ze zbioru: Limeryki
Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | fraszka / limeryk |
Data dodania | 2018-09-19 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1469 |
Pewnemu panu ze wsi Jelonek,
gdy skakał przez drut urwało dzwonek.
Śmieją się w niebogłos byki,
tenże po polu jak dziki,
a dziki na to: będziesz jelonek!
Jelonek, to ktoś naiwny i młody.
Ale nigdy nie występował w powszechnym odbiorze w kontekście "Bez jaj".
To chyba cykl tych komunistów bez sensu.
Limeryk, to nie rymowanie w cały świat, z podtekstem seksualnym, dla przyciągnięcia niskich instynktów czytelnika.
Chyba żeś tak genialny, a ja faktycznie nie czaję, jak z tym Gomułką.
Najlepsi załapali Danae.
To fachowiec był.
oceny: bezbłędne / znakomite
dostaje
chciał nie chciał
taaaakie poroże